Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań: Ekopatrol nie mógł przyjechać do rannej sarny bo... zabezpieczał mecz

Marta Danielewicz
Tydzień temu w godzinach popołudniowych na ulicy Sycowskiej w Poznaniu samochód osobowy potrącił przebiegającą przez ulicę sarnę. Świadkiem zdarzenia była poznanianka Nina Dardas, która wezwała na pomoc straż miejską i policję. Okazało się jednak, że ekopatrol SM nie jest w stanie pojawić się na miejscu zdarzenia, ponieważ tego dnia obsługiwał mecz Lecha przy Bułgarskiej.

- W zgłoszeniu poinformowałam operatora numeru alarmowego, że potrącone zostało dzikie zwierzę, więc należy wezwać osobę, która zajmuje się takimi zwierzętami, by sarnę dobić i zabrać. Zwierzę było żywe, w stanie agonalnym. Zasugerowałam, że może od razu najlepiej byłoby, gdyby od razu został powiadomiony łowczy miejski lub ekopatrol straży miejskiej. Odpowiedziano mi, że ekopatrol jest niedostępny gdyż... zabezpiecza mecz - opowiada Nina Dardas.

Straż miejska zjawiła się na miejscu po kilkudziesięciu minutach. Dopiero wtedy strażnicy będący na miejscu wezwali łowczego, który wtedy dyżurował. - Nie rozumiem, dlaczego nie został on powiadomiony od razu. Straż miejska nie ma narzędzi, by reagować w takich sytuacjach - mówi pani Nina.

Według informacji straży miejskiej zgłoszenie wpłynęło po godzinie 18.30. Strażnicy zjawili się na miejscu po 20 minutach.

- Procedury dotyczące zwierząt dzikich, wymagających pomocy człowieka, jakie zostały przyjęte w Poznaniu, nakazują straży miejskiej potwierdzenie zgłoszenia, poinformowanie Centrum Zarządzania Kryzysowego i zabezpieczenie miejsca zdarzenia do czasu przybycia właściwych służb - mówi Przemysław Piwecki, strażnik SM. - Zakres zadań określają i zlecają bezpośredni przełożeni strażników, w tym oficer dyżurny. W przypadku potwierdzenia zgłoszenia mieszkańca, na przykład dotyczącego rannej sarny, nie ma konieczności dysponowania ekopatrolu - wyjaśnia Piwecki.

Dzikie zwierzęta w miejskiej dżungli. Co wabi je do miasta?

Źródło: Dzień Dobry TVN

Dodatkowo Nina Dardas zwróciła także uwagę na brak oznakowania ostrzegawczego w tym rejonie. Tematem zajmie się miejski inżynier ruchu.

- Zostaną podjęte czynności kontrolne, które określą zakres potrzebnych tam zmian organizacji ruchu, a następnie zostaną przekazane zarządcy drogi - mówi Hanna Surma, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Poznania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto