18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań - Laboratoryjna wojna w szpitalu im. Raszei

Katarzyna Kamińska
Laboratorium w szpitalu potrzebne jest całą dobę
Laboratorium w szpitalu potrzebne jest całą dobę fot. Robert Kwiatek/Polskapresse
Wyprowadzka laboratorium diagnostycznego ze szpitala może niebawem czekać pacjentów poznańskiej lecznicy im. Raszei. Historia jest skomplikowana – pytanie, jakie będą jej konsekwencje dla osób, którym zależy na szybkich i skutecznych badaniach.

Od wczesnej jesieni w Raszei nie udaje się wyłonić wykonawcy badań laboratoryjnych. A jest to konieczne, gdyż dotychczas obsługującemu szpital Zakładowi Diagnostyki Medycznej LABO-MED kończy się umowa.

Na razie ogłoszono już trzy konkursy – żaden nie przyniósł rozwiązania, choć w jednym z nich pojawił się nawet zwycięzca. Okazało się nim być Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu, które nieoczekiwanie wystartowało w postępowaniu. Nieoczekiwanie, gdyż według przepisów w ogóle nie powinno w konkursie brać udziału.

– RCKiK nie miało prawa wystartować w konkursie, zgodnie z opinią radcy prawnego LABO-MED, bo publiczny zakład opieki zdrowotnej, w myśl ustawy o ZOZ, nie może startować w konkursie ogłoszonym przez inny publiczny ZOZ – twierdzą Irena Fąfara i Alicja Szymkowiak z LABO-MED-u , prywatnego laboratorium, które od sześciu lat pracuje w pomieszczeniach szpitala. – Centrum wygrało więc niezgodnie z prawem – dodają.

Tego samego zdania są radcy prawni pozostałych firm uczestniczących w konkursie ofert – wszystkie złożyły w tej sprawie protest.
Fakt, że zgodnie z ustawą o ZOZ-ach RCKiK nie miało prawa przystąpić do konkursu na diagnostykę laboratoryjną w szpitalu, potwierdza również Elżbieta Wrzesińska-Żak, dyrektor szpitala im. Raszei.

– Poprosiliśmy o ekspertyzę w tej sprawie Macieja Dercza, współautora ustawy o ZOZ-ach – mówi. – Powiedział, że RCKiK nie mogło w konkursie startować.
– Ilu prawników, tyle opinii – kontruje dyrektor Centrum Krwiodawstwa Krzysztof Olbromski. – My mamy własną ekspertyzę prawną, która na przystąpienie do konkursu nam pozwala – tłumaczy.

– Protestujemy przeciwko łamaniu prawa – odpowiada Irena Fąfara z LABO-MED-u. – Uważamy ponadto, że RCKiK nie spełnia wymogów stawianych w konkursie – najprościej mówiąc: nie mają odpowiednich kwalifikacji. Tam pracują specjaliści i diagności, ale wykształceni kierunkowo – w transfuzjologii.
Pracownicy LABO-MED-u uważają, że to nie wystarczy, aby sprawnie obsługiwać laboratorium zajmujące się laboratoryjną diagnostyką toksykologiczną, mikrobiologiczną oraz diagnostyką zatruć grzybami.

– Ktoś, kto nie ma merytorycznego przygotowania, nie powinien się ubiegać o takie usługi! – mówi Irena Fąfara.
– Uważam, że usługa oferowana przez nas jest najlepsza z możliwych – oburza się dyrektor Olbromski z RCKiK . – Poza tym w ostatnim czasie technika laboratoryjna poszła już tak daleko, że wszystko obsługują automaty. To nie te czasy, gdy pobierało się morfologię, brało na płytkę, barwiło i pod mikroskopem oglądało. Teraz robi to automat. Prowadzenie laboratorium polega głównie na zorganizowaniu pracy i postawieniu właściwych ludzi przy automatach. Mamy kadrę, mamy sprzęt i możliwości – więc dziwią mnie zarzuty o braku kwalifikacji.

Oferta RCKiK została jednak wybrana jako najlepsza przede wszystkim ze względu na cenę.
– Nasza oferta była korzystniejsza od kolejnego oferenta o niemal 1,3 mln w skali trzech lat – mówi dyrektor RCKiK. – A od kolejnego blisko o 3 mln!
Zdaniem RCKiK, dla zadłużonego szpitala im. Raszei wybór oferty Centrum „stwarzałby optymalne warunki do osiągnięcia wymiernych korzyści”.
– Przyznaję, że z finansowego punktu widzenia oferta RCKiK była rzeczywiście najkorzystniejsza – mówi Wrzesińska–Żak. – Ale musieliśmy konkurs unieważnić – dodaje.

Gdy jednak rozpisany został kolejny konkurs, znów przystąpiło do niego RCKiK i natychmiast go... oprotestowało. Jako argumenty podawano, że stawiając konkretne wymogi, szpital ogranicza dostęp do konkursu. Szpital się wprawdzie z tą argumentacją nie zgadzał, ale konkurs unieważnił.
– Musieliśmy postępować zgodnie z prawem i robimy wszystko, by wobec prawa być w porządku – tłumaczy dyrektor szpitala im. Raszei.

W najbliższym czasie zostanie więc prawdopodobnie ogłoszony przetarg na świadczenie diagnostykę laboratoryjną, mikrobiologiczną, toksykologiczną i zatruć grzybami. Jest to możliwe dopiero teraz – po nieskutecznym przeprowadzeniu pozostałych konkursów. Do czasu rozwiązania sprawy, w szpitalu im. Raszei działać będzie LABO-MED.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto