Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań: Martwe małże nad Rusałką. Co się stało? [ZDJĘCIA]

Mateusz Stanisławczyk
Setki martwych małży osadziły się wraz z innymi nieczystościami przy brzegach jeziora Rusałka oraz na publicznej plaży. Takiego zdarzenia nie widziano w Poznaniu od lat. 
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Setki martwych małży osadziły się wraz z innymi nieczystościami przy brzegach jeziora Rusałka oraz na publicznej plaży. Takiego zdarzenia nie widziano w Poznaniu od lat. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->Waldemar Wylegalski
Nad jeziorem Rusałka znaleziono setki nieżywych małży. Taki widok zaniepokoił mieszkańców i osoby działające na rzecz ochrony środowiska.

Szczególnie niepokojącym był fakt, że dostały się na publiczną plażę, z której na początku tygodnia korzystało wielu chętnych. Zachęcała do tego słoneczna pogoda i wysokie temperatury.

Plaża została już otwarta. Wcześniej z racji nieestetycznego wyglądu kąpieliska i brzydkiego zapachu wydzielanego w trakcie gnicia małży korzystanie z niego było zabronione. Poprawa sytuacji była spowodowana środową burzą, która oczyściła w pewnym stopniu wodę w Rusałce. Jednak brzegi niedaleko ścieżki biegnącej wokół akwenu nadal zmagają się z dużą ilością gnijących skorupek.

Powodów takiego zjawiska może być kilka. Zapytaliśmy o nie Grzegorza Podolskiego, pracownika poznańskiego Aquanetu, który w swojej pracy używa małży podczas procesu biomonitorowania stanu wodociągów.

- Małże to mięczaki, które w większości przypadków są wrażliwe na wszelkie zanieczyszczenia. Dlatego też dwa gatunki, szczeżuje i skójki służą nam jako biowskaźniki, które pomagają znajdować wszelkie nieprawidłowości w jakości wód. Negatywnie wpływają na nie także takie czynniki, jak wysoka temperatura wody (powyżej 22 stopni Celsjusza) czy zbyt duża ilość glonów, które mogą powodować niedobory tlenu - odpowiada Grzegorz Podolski z Aquanetu.

Kwestię zanieczyszczeń i sinic stanowczo wyklucza Leszek Kurek, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska. Problem przypisuje wysokiej temperaturze akwenu, przez co małże żyjące w tzw. osadach dennych otrzymują za mało tlenu. To powoduje ich masowe obumarcie.

W niedługim czasie pozostałości mięczaków mają zostać uprzątnięte. Sprawą zajmuje się również Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który aktualnie monitoruje sytuację nad Rusałką.

Dlaczego warto jeść krewetki?

Źródło: Agencja TVN

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto