Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań: Mężczyzna znęcał się nad kaczką na Morasku [WIDEO]

Grzegorz Okoński
W tym miejscu w piątek mężczyzna o kuli złapał kaczkę i schował do reklamówki. Wczoraj już go tu nie było - spacerowicze w spokoju obserwowali ptaki
W tym miejscu w piątek mężczyzna o kuli złapał kaczkę i schował do reklamówki. Wczoraj już go tu nie było - spacerowicze w spokoju obserwowali ptaki Grzegorz Okoński
W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać mężczyznę, który prawdopodobnie zabija kaczkę obok stawu na Morasku. Następnie chowa zwierzę do reklamówki i niesie do auta.

Do zdarzenia doszło w piątek: na amatorskim filmie zamieszczonym na stronie Towarzystwa nad Zwierzętami w Polsce widać, jak siedzący na ławce nad stawem starszy mężczyzna wykorzystuje ufność kaczki, która podchodzi sądząc, że dostanie jedzenie: mężczyzna łapie ją, obraca w rękach (być może skręca jej kark, bo kaczka przestaje się wyrywać) i wkłada do foliowej reklamówki, po czym wstaje, sięga po kulę i kuśtykając niesie kaczkę do samochodu zaparkowanego kilka metrów dalej. Widać numery rejestracyjne auta. Mężczyzna widzi, że jest nagrywany i patrzą na niego zdumieni spacerowicze – mruczy, że ma woliery z ptakami i tam chce zanieść kaczkę.

To wręcz nieprawdopodobne, nie spotkaliśmy się dotąd z takim zachowaniem człowieka, który w obecności świadków kradnie kaczkę

– mówi Arkadiusz Kozłowski, zastępca dyrektora Zakładu Lasów Państwowych w Poznaniu.

- To zabronione, ponadto w taki sposób nie traktuje się żywych zwierząt! Na odłów dzikich zwierząt potrzebne jest zezwolenie, ponadto dokonuje tego uprawniona osoba, znająca się na rzeczy i dysponująca odpowiednim sprzętem. Na pewno mężczyzna z filmu nie był taką osobą uprawnioną. Rejon tamtych stawów, zawiadywany przez nas i przez uniwersytet cieszył się dotąd szacunkiem przechodniów okazywanym przyrodzie, raz tylko mieliśmy do czynienia z nielegalnym połowem ryb. - dodaje.

(kliknij ikonę powiększenie, aby zobaczyć cały film)

- Nie mieliśmy wcześniej podobnego zgłoszenia podobnego zdarzenia – przyznaje Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej w Poznaniu. - Owszem otrzymywaliśmy sygnały o kłusownictwie – łowieniu ryb - na stawach miejskich, nawet w sercu miasta, bo w Parku Wilsona, ale o łapaniu kaczek – jeszcze nie. Skoro jest to nagrane i są znane numery rejestracyjne, trzeba sprawę zgłosić policji.

- Sprawa została zgłoszona policjantom z komendy w Poznaniu – zapewnia administrator strony Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto