Przejście znajduje się na ruchliwym skrzyżowaniu pomiędzy osiedlami Jana III Sobieskiego a Bolesława Chrobrego i Zygmunta Starego. To miejsce zostało zmodernizowane, ale z powodu zimy drogowcy nie zdążyli położyć ostatniej, ścieralnej warstwy asfaltu. Teraz na przejściu dla pieszych zamiast klasycznej "zebry" znajdują się dwie wymalowane na żółto linie.
- Wiem, że ten kolor oznacza tymczasowe oznakowanie, ale dlaczego nie można przemalować tych linii na biało i tak zostawić? - pyta pan Michał. - Po pierwsze, jest bezpieczniej, bo na "zebrze" łatwo można się poślizgnąć. Po drugie, jest oszczędniej, bo drogowcy zużywają mniej farby - dodaje.
- Na stałe nie możemy tego tak zostawić - wyjaśnia Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich. - Kiedyś był przepis w kodeksie drogowym, że "zebry" były obowiązkowe na głównych i ważnych drogach, a na pobocznych mogliśmy stosować takie oznakowanie przejścia dla pieszych. Takie linie są zresztą z powodzeniem wykorzystywane w Niemczech. Ale obecne przepisy nie dają nam takiej możliwości. Dlatego po zakończeniu modernizacji zostanie wymalowana "zebra" - kończy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?