Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Nielegalne wyścigi już się skończyły

Mateusz Pilarczyk
14 mandatów i 7 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych to bilans piątkowej interwencji policji na ulicy Prymasa Hlonda (Nowe Zawady). Wygląda na to, że cotygodniowe kontrole funkcjonariuszy poznańskiej drogówki odniosły skutek i wiekszość kierowców podrasowanych samochodów opuściła Nowe Zawady.

Od naszego pierwszego artykułu o nielegalnych wyścigach minął już ponad miesiąc. W tym czasie policjanci wylegitymowali ok. 300 osób i sprawdzili blisko 200 samochodów. Budżet państwa wzbogacił się o kilkadziesiąt tysięcy złotych dzięki mandatom, jakie wystawili funkcjonariusze za przekroczenia prędkości, parkowanie w niedozwolonym miejscu oraz nielegalne przeróbki samochodów, przez które ponad 30 kierowców straciło dowody rejestracyjne. Zdarzały się też przypadki kierowców, którzy prowadzili pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
– Drogi nie służą do ścigania, ani do „palenia gumy”. Będziemy więc zawsze prowadzić kontrole w miejscach, gdzie zaczną się pojawiać osoby, które nie mają świadomości, że ich popisy stwarzają zagrożenie dla innych kierowców – mówi podinsp. Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki.

W ubiegły piątek policyjna kontrola zaczęła się jeszcze przed 22. W zatoczce, gdzie kiedyś parkowali kierowcy przygotowujący się do nocnego ścigania, stała policyjna furgonetka. Garstka osób, która chciała obserwować wyścigi, zgromadziła się przy stacji benzynowej, gdzie stało kilkanaście samochodów. Na parę minut przed godziną 22 ze wszystkich stron zaczęły zjeżdżać policyjne radiowozy. Nie wjechały jednak na stację benzynową, ale zaparkowały po przeciwnej stronie ulicy Hlonda, a funkcjonariusze zaczęli przygotowywać się do kontroli, powoli zakładając kamizelki odblaskowe.

– Zaraz tu wjadą – powiedział jeden z kierowców samochodu zaparkowanego na stacji. Właściciele podrasowanych aut zaczęli szybko wsiadać do swoich samochodów i z piskiem opon opuszczali stację. Część kierowców obrała inną strategię. Postanowili zaparkować swoje auta w dozwolonym do tego miejscu i oddalić się od nich na bezpieczną odległość. Jednakże manewr parkowania tyłem przerósł niektórych. Młody kierowca seata zatrzymał się dopiero kiedy zauważył, że opór, na jaki natrafił podczas cofania, to instalacja stacji benzynowej: – Mistrz kierownicy to z niego nie jest – skomentował jeden z gapiów, który stwierdził, że wyścigi na Hlonda już się skończyły.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: POZNAŃ - Nielegalne wyścigi już się skończyły - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto