Poprzednia zmiana limitów, choć w skali całego kraju nieco poprawiła dostępność kredytów z dopłatą, dla niektórych miast była fatalna w skutkach. W największych aglomeracjach, w tym i w Poznaniu sprawiła, że liczba mieszkań sprzedawanych w cenach mieszczących się w limitach spadła drastycznie.
Wtedy na rynku pierwotnym w stolicy Wielkopolski w limitach mieściło się 5 proc. mieszkań o powierzchni do 75 mkw. (czyli dostępnych dla rodzin i osób samotnie wychowujących dzieci). Na rynku wtórnym takich mieszkań było jeszcze mniej - zaledwie 4 proc.
Single, którzy chcieli korzystać z kredytów z państwową dopłatą (w ich przypadku jest to możliwe przy zakupie mieszkania o powierzchni nie przekraczającej 50 mkw.) mieli wybór jeszcze bardziej ograniczony. Na rynku pierwotnym warunki spełniało jedno mieszkania na 100, na rynku wtórnym takich lokali było 2 proc.
Dziś sytuacja jest już znacząco inna, a to przede wszystkim za sprawą deweloperów, którzy zdecydowali się na różnego rodzaju promocje i obniżki cen. Okazało się bowiem, że brak możliwości skorzystania z kredytów z dopłatą wyraźnie wypłynął na sprzedaż. Obecnie rodziny, bądź samotnie wychowujący dzieci mogą pokusić się o zakup co dziesiątego mieszkania wystawionego na sprzedaż na rynku pierwotnym. Jeszcze większy wybór mają single. Wśród nowych mieszkań o powierzchni do 50 mkw. kryterium cenowe spełnia 14 proc.
Niższe ceny mieszkań na rynku pierwotnym nie wpłynęły jednak znacząco na ceny mieszkań używanych. Choć te w ostatnich miesiącach nieco spadły, to w dużych miastach wciąż daleko im do kryteriów preferencyjnych kredytów. W Poznaniu w dalszym ciągu wśród większych mieszkań (do 75 mkw.) 5 proc. ma odpowiednią cenę za metr, wśród mniejszych - do 50 mkw. jest takich zaledwie 2 proc.
Aby móc skorzystać z kredytu z dopłatą w Poznaniu trzeba kupić mieszkanie, w którym cena metra kwadratowego nie przekracza 5 417,50 zł na rynku pierwotnym i 4 334,00 zł na rynku wtórnym.
Zdarza się jednak, że w droższych lokalizacjach deweloperzy sztucznie obniżają cenę, jednocześnie sprzedając w pakiecie bardzo drogie miejsce garażowe albo dodatkowe usługi wykończeniowe. Ostatecznie klient może skorzystać z kredytu z dopłatą, ale jego koszt jest znacznie wyższy, niż wynikałoby z limitów cenowych.
Trzeba pamiętać też, że podane wcześniej limity dotyczą mieszkań położonych w administracyjnych granicach miasta.
Dla tych w ościennych gminach limity są już niższe i wynoszą: 3 471,50 zł dla mieszkań na rynku pierwotnym i 2 777,20 zł dla mieszkań na rynku wtórnym. W praktyce łatwiej więc kupić mieszkanie deweloperskie na obrzeżach miasta niż poza nim.
Limitów nie spełnia większość mieszkań oferowanych przez deweloperów w Kórniku, Swarzędzu czy Koziegłowach.
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
GŁOS.TV - filmy z Poznania i regionu [Lubię to!]
Indeks dla ZEBRY - strefa studenta na Poznań Nasze Miasto [Lubię to!]
Bułgarska.pl - wszystko o Kolejorzu [Lubię to!]
Droga do Euro 2012 - wielkie poznańskie odliczanie do Euro 2012 [Lubię to!]
Konkursy - baw się z nami i wygrywaj nagrody
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?