Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - W piątek ma być przedstawiona lista mieszkań bez lokatorów

Beata Marcińczyk
Mariola Popiółkowska: Wskazaliśmy jedynie puste lokale
Mariola Popiółkowska: Wskazaliśmy jedynie puste lokale Waldemar Wylegalski
Osoby, które działały w imieniu Stowarzyszenia Pomocy Eksmisyjnej poprzez powołaną Krajową Radę Pomocy Mieszkaniowej, nie włamały się do miejskich lokali, tylko je oplombowały – podkreśla Mariola Popiółkowska ze stowarzyszenia. Nie zgadza się z oskarżeniami Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych.

– Założyliśmy jedynie zamki w drzwiach, opisaliśmy pustostany i je zaplombowaliśmy. W lokalach tych nikt nie zamieszkał, nikt nie zniszczył czyjegoś mienia.
W ciągu dwóch ostatnich tygodni SPE zabezpieczyło w mieście – a jak chcą urzędnicy – włamało się do około siedemdziesięciu pustostanów. Aż siedemnaście takich mieszkań było w czworoboku – największej wspólnocie w Polsce, czyli w budynku przy ulicach Rolnej, Tokarskiej, Wspólnej. Do tej pory nie mamy potwierdzonych informacji o kolejnych „zabezpieczeniach”. Wiadomo nam, że wśród tych siedemdziesięciu lokali są także komunalne wille. Stowarzyszenie przekonuje, że nie chodziło mu o włamanie się do pustostanów i ich zasiedlenie, lecz o udowodnienie władzom miasta i urzędnikom niegospodarności.

O sprawie pisaliśmy w sobotnim wydaniu „Polski Głosu Wielkopolskiego”. Artykuł komentowali liczni czytelnicy. – Stowarzyszenie postąpiło bardzo dobrze. To, co ci ludzie zrobili, dowodzi, jaki bałagan panuje w ZKZL. Oni sami nie wiedzą, co mają, bo nikt nie zrobił inwentaryzacji po przejęciu zasobów lokalowych po poprzednim zarządzie. Ponadto mówią, że niektóre lokale nie nadają się do zamieszkania. To są bzdury, każde mieszkanie można doprowadzić do stanu używalności, tylko trzeba chcieć – pisze „barcz”. Nie on jeden popiera akcję-prowokację SPE.

– Prokurator powinien wszcząć sprawę o niegospodarność przeciw Urzędowi Miasta. (...) Ale jestem w pełni przekonany, że nic takiego nie nastąpi – powątpiewa „widukind”.

– Gratulacje dla Stowarzyszenia! Ciekawe jak ZKZL wytłumaczy rodzinom oczekującym na mieszkanie ten stan rzeczy. Procedurami? Takie procedury trzeba zmieniać, żeby pomóc innym, a nie straszyć policją. 70 pustostanów = 70 rodzin bez własnego dachu nad głową, a dla ZKZL 70 czynszów mniej. Brawo dla ZKZL za głupotę! – dodaje Lena. Podobnych komentarzy na stronach internetowych, na których ukazał się artykuł jest już kilkadziesiąt. O ocenę sytuacji i plany ZKZL poprosiliśmy jego dyrektora Jarosława Pucka.

– Przyznaję, jest problem. Ludzie mają prawo być wściekli. Różne są przyczyny, dla których te lokale stoją puste. Wiem, że przystosowanie wielu z nich do zamieszkania nie jest niemożliwe – przyznaje Jarosław Pucek. – W czworoboku możliwy jest montaż kuchenek gazowych zamiast elektrycznych. W takich lokalach obowiązują inne przepisy dotyczące wentylacji, a to właśnie problem z nią spowodował wyłączenie lokali z użytkowania. Trzeba sprawdzić jeszcze, czy instalacja bloku to wytrzyma. Pustostanami zajęliśmy się wcześniej, niż pojawiły się artykuły. W styczniu powołałem zespół, który do końca tygodnia ma przedstawić listę pustostanów i ich warunki techniczne – zapewnia dyrektor.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto