Chirurdzy nie zgadzają się z tym, w jaki sposób oddział przejął prywatny zakład opieki Sowmed. Stało się to w wyniku konkursu rozpisanego przez dyrekcję, który chirurdzy uważają za bezprawny.
Przeciwko dyrekcji szpitala występują także inni pracownicy. We wtorek do redakcji "Głosu Wielkopolskiego" przyszedł list otwarty, w którym czytamy, że załoga całego szpitala utraciła zaufanie do pani dyrektor Elżbiety Wrzesińskiej-Żak.
List zaczyna się od słów "My pracownicy Szpitala im. F. Raszei w Poznaniu informujemy i żądamy odwołania ze skutkiem natychmiastowym całej dyrekcji szpitala." Kończy się z kolei słowami:"Żądamy kontroli całego szpitala. Zwłaszcza w sferze finansów i zatrudnienia". Jest także adnotacja, że list podpisało 80 pracowników oraz że został przesłany do wiadomości m.in. dyrekcji szpitala i wydziału zdrowia Urzędu Miasta.
Czytaj także: Chirurdzy z Raszei oburzeni decyzjami dyrekcji
Elżbieta Wrzesińska-Żak, dyrektor szpitala, jest zaskoczona: - Żaden list do mnie nie dotarł.
Otrzymanie listu potwierdza z kolei Wydział Zdrowia Urzędu Miasta. Jak dowiedzieliśmy się w wydziale, dyrektor Maria Remiezowicz będzie rozpatrywać go w środę.
Chirurdzy twierdzą, że to nie ich inicjatywa. - Bardzo możliwe, że inni pracownicy szpitala również są zaniepokojeni decyzjami dyrekcji i chcą dać temu wyraz - mówi Błażej Ciesielczyk, do niedawna ordynator oddziału chirurgicznego, odwołany ze stanowiska po przejęciu oddziału przez Sowmed.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu Wielkopolskiego"
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?