Właściciel kamienicy, który ma obowiązek podpisać umowę z firmą wywozową, przepadł jak kamień w wodę, nie odbiera żadnej korespondencji, nie reaguje na monity i ostrzeżenia. Lokatorzy płacą czynsz, w tym również za wywóz śmieci, wszystkie pieniądze zabiera jednak komornik.
- To rzeczywiście bardzo skomplikowana sprawa - tłumaczy Przemysław Piwecki ze straży miejskiej. - Dużo czasu zajęło nam zbadanie stanu prawnego kamienicy, która jest zresztą przeznaczona do rozbiórki.
P. Piwecki wyjaśnia, że nieruchomość zajęta jest przez komornika i pieniądze z czynszów wpływają na jego konto. - Próbowaliśmy przekonywać go, by część z nich przeznaczył właśnie na wywóz odpadów, ale bezskutecznie. Jedyne co mogliśmy w tej sytuacji zrobić, to ustalić adres właściciela i wysyłać tam pisma i ponaglenia - dodaje rzecznik.
Czytaj także: Rekordziści na Morasku płacili jednocześnie cztery mandaty
Jednak właściciel nie odpowiedział na żadne pismo. Straż przekazała więc całą dokumentację do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Urzędu Miasta, który ma większe możliwości działania.
A jak działa? 8 lipca na ścianie kamienicy przy ulicy Sikorskiego pojawiło się obwieszczenie wzywające właściciela do stawienia się w Urzędzie Miasta i przedstawienia rachunków za wywóz śmieci. Tak naprawdę nikt jednak już nie wierzy, że ten pojawi się w wydziale.
- To taka formalność - tłumaczy Józef Rapior z UM. - Taki obowiązek nakłada na nas usta-wa o odpadach. Gdy pierwsze wezwanie nie poskutkuje, po 14 dniach wieszamy kolejne. Gdy i to nie przyniesie efektu, będziemy mogli wreszcie skorzystać z przepisu ustawy o tak zwanych działaniach zastępczych.
Czytaj także: Kto wybuduje spalarnię śmieci? Jest 11 chętnych
Owe "działania zastępcze" to możliwość wywożenia odpadów na koszt miasta i następnie obciążenia nimi właściciela nieruchomości. Jest to dla niego dość kosztowne, bowiem miasto robi to za niego przez cały rok i to po najwyższych dopuszczalnych stawkach. Takie rozwiązanie stosowane jest bardzo rzadko, bo zazwyczaj wystarczają urzędnicze ostrzeżenia.
- Do tej pory w Poznaniu musieliśmy skorzystać z takiej możliwości tylko raz - wspomina J. Rapior. Trzy lata temu miasto wyręczyło z obowiązku wywozu śmieci spółdzielnię Wielko-polanka. Po kilku miesiącach spółdzielnia zawarła umowę z przewoźnikiem.
Kiedy zniknie hałda śmieci z ulicy Sikorskiego 21? - Najpóźniej na początku sierpnia deklaruje J. Rapior. - Rachunek zostanie wysłany właścicielowi posesji. Gdy nie zapłaci, sprawa trafi do komornika.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?