Pierwsze worki z odpadami w lesie, w pobliżu ul. Borowej strażnik miejski znalazł jeszcze w sierpniu. Jedna z mieszkanek Poznania wyrzuciła m.in. starą odzież, aluminiowe puszki i papiery.
- Niestety, oprócz imienia i nazwiska porzucone dokumenty nie zawierały żadnych innych danych mogących wskazać właściciela - relacjonują strażnicy. - Śmietnisko zostało posprzątane przez pracowników Zakładu Lasów Poznańskich, a strażnik przezornie zatrzymał kilka dokumentów z nazwiskami i wykonał dokumentację fotograficzną.
Czytaj więcej o działaniach straży miejskiej w Poznaniu
Miejsce ponownie skontrolowano we wrześniu. I w lesie znowu znaleziono śmieci. Wśród wyrzuconych papierów były dokumenty z tym samym nazwiskiem. Jednak tym razem zawierały też adres zamieszkania, numer telefonu, a nawet - jak się później okazało - zdjęcie sprawcy!
Do wyrzucenia śmieci przyznała się 21-letnia kobieta. Będzie musiała zapłacić 500-złotowy mandat.
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Codziennie rano najświeższe informacje z Poznania i regionu na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?