Tak jest na przykład w parku Sołackim, w którym dwa dystrybutory stoją już od dłuższego czasu. – To bardzo przydatny pojemnik, bo można wziąć woreczek i zaraz po psie sprzątnąć, a w parku spaceruje wiele osób, więc psie pakiety są z pewnością potrzebne – uważa pan Marek, który też wyprowadza do parku psa.
– W zeszłym tygodniu wysyłaliśmy partię woreczków do Zarządu Zieleni Miejskiej w Poznaniu – mówi Paweł Bikowski z wrocławskiej firmy Psi Pakiet. – Dochodzą do nas co prawda informacje od mieszkańców o zapotrzebowaniu na woreczki, ale możemy co najwyżej przypomnieć o tym klientom, gdyż zajmujemy się ich dystrybucją.
W park Sołackim stoją pojemniki z woreczkami, chociaż nie ma tam toalet dla psów.
– Powstały one przy pomocy finansowej Rady Osiedla Sołacz – mówi Małgorzata Sobieszczyk z ZZM. – W tym miejscu też odpowiadamy za uzupełnianie pojemników, dlatego zwrócimy uwagę wykonawcy, aby dokładał woreczki na bieżąco.
Psie toalety z dystrybutorami na biodegradowalne woreczki od kilku lat stoją głównie w centrum, m.in. przy ulicach Różanej, Podgórnej, Masztalarskiej czy Zielonej. Miały pełnić też rolę edukacyjną, aby właściciele czworonogów dostrzegli, jak ważne jest sprzątanie po psie.
Jednak to niesie ze sobą spore koszty. Pojemnik jest w stanie pomieścić tysiąc worków, lecz często jest ich znacznie mniej.
– W Warszawie czy we Wrocławiu zarządcy wkładają czasem po kilkaset, a niekiedy tylko po kilkadziesiąt sztuk – mówi Paweł Bikowski.
W Poznaniu dystrybutory miały być dodatkowym ułatwieniem, bo każdy właściciel powinien sam pamiętać o zabraniu woreczka czy łopatki do sprzątania po swoim pupilu. Na razie nowe pojemniki raczej nie pojawią się w kolejnych parkach.
– Obecnie nie ma środków na ten cel w budżecie – przyznaje Sobieszczyk. – Chyba że byłaby to inicjatywa na przykład osiedlowych samorządów.
A to dlatego, że usługa nie jest tania, a niektóre pojemniki zostały już zniszczone przez wandali. Z kolei do braku woreczków przyczyniają się też sami właściciele, którzy zabierają jednorazowo nawet po kilkadziesiąt sztuk – na zapas.
Kolejne dystrybutory nie pojawią się też w lasach komunalnych.
– Pojemniki znajdują się przy psich wybiegach między innymi w Lasku Marcelińskim oraz na Golęcinie i uzupełniane są przez leśniczych – mówi Jarosław Nowak, zastępca dyrektora ZZM do spraw lasów. – Są to jednak miejsca rzadziej uczęszczane niż w centrum, dlatego na razie nie widzimy potrzeby ustawiania nowych.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?