Stowarzyszenie Ulepsz Poznań, Moje Miasto a W Nim, Forum Rozwoju Lublina i in. stowarzyszenia architekci, plastycy miejscy, konserwatorzy, PINB skierowali list otwarty do Marszałek Sejmu RP popierający ustawę krajobrazową.
Ruszyła też strona internetowa "Wysoka Izbo, posprzątaj reklamy", która rozpoczyna ogólnopolską kampanię na rzecz ustawy krajobrazowej.
Na stronie widnieje formularz, za pomocą którego każdy może przesłać maila dotyczącego chaosu reklamowego w Polsce, który trafi do posłów zajmujących się ustawą. Od 9 czerwca na skrzynkę trafiło 300 takich wiadomości.
Sprawdzili reklamy w Poznaniu
Na 62 legalnie wisiały... 4
"Miasta, wsie i drogi opanował wizualny chaos. Polska stała się brzydka" można przeczytać na stronie internetowej akcji "Wysoka Izbo posprzątaj reklamy". Dlaczego Polska jest brzydka?
Paweł Głogowski: Nie jest to tylko syndrom Polski. W państwach we wschodniej Europie też występuje. Ograniczę się w odpowiedzi może do naszego narodu. To kwestia podejścia i braku skutecznego instrumentu, który chaos ogranicza i jednocześnie zapewnia walory estetyczne, które mają wpływ na życie. Udowodniono naukowo, że jakość przestrzeni miejskiej wpływa na to, czy jesteśmy nerwowi czy zadowoleni. W Polsce firmy wykorzystują brak skutecznego prawa i luźne podejście do reklamy.
Jak do kwestii reklam w przestrzeni publicznej podchodzi się w krajach UE?
Mogę opowiedzieć o swoich prywatnych doświadczeniach zaczerpniętych z Niemiec czy z Hiszpanii. Częściowo mieszkam w Niemczech, gdzie inaczej traktuje się kwestię reklam wielkoformatowych, nie ma tam też w ogóle nielegalnych plakatów, podobnie jak w Hiszpanii i we Francji. W Paryżu zwróciłem z kolei uwagę na to, że w centrum wisi kilka reklam wielkoformatowych - w 99 proc. na budynkach, które były gruntownie remontowane. W Polsce reklamy wiszą na budynkach, które nie są remontowane.
W krajach europejskich ludzie mają również szacunek do architektury.
Co zmienia ustawa?
Ustawa kraobrazowa to reforma, która składa sie z kilku ustaw. Nie jest też idealna w obecnym stanie. Z kwestii istotnych z punktu widzenia mieszkańców ustawa daje szansę na rozwiązanie problemu reklam na słupach. Mianowicie te osoby, które rozlepiają plakaty, będą mogły być karane. Dziś też mogą zostać ukarane, ale musiałyby zostać złapane na gorącym uczynku, czego policja i straż przy nadmiarze pracy nie jest w stanie realizować.
Drugą rzeczą, którą zmieniłaby ustawa, jest zwolnienie z opłat za szyldy reklamowe, które są niewidoczne w przestrzeni miejskiej. Rada miasta będzie mogła też sama udzielać zgody na rozwieszane nośniki reklam. W tej chwili rada miasta może uchwalić na przykład powstanie parku kulturowego, ale proces trwałby bardzo długo. Zmiany, które zakłada ustawa, idą więc w dobrym kierunku.
Ustawa jest nieidealna w obecnym stanie powiedział pan. Czego w niej brakuje?
Restrykcyjna mogłaby być część zapisów, na przykład ten o audycie krajobrazowym (określający m. in. zasady zabudowy). Audyt ma być przeprowadzany w gminach co 20 lat. Ten okres czasu mógłby być mniejszy.
Rozmawiała: Justyna Bryske
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?