Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proboszcz Franciszek Wąsala z Roju nie żyje. Pogrzeb 31 stycznia

Katarzyna Śleziona
Proboszcz Franciszek Wąsala z Roju nie żyje. Zmarł w środę, 28 stycznia w szpitalu w Katowicach - Bogucicach. Był budowniczym kościoła w Roju, kolegą rocznikowym Papieża - Polaka, świętego Jana Pawła II. Pogrzeb proboszcza odbędzie się w sobotę, 31 stycznia w kościele w Roju. Jak zmarłego proboszcza wspominają mieszkańcy Roju? Zdjęcia z 2013 roku - autor: Katarzyna Śleziona

Proboszcz Franciszek Wąsala z Roju nie żyje. Pogrzeb 31 stycznia

Ksiądz Franciszek Wąsala, proboszcz - emeryt, kolega rocznikowy Papieża - Polaka, zmarł w środę, 28 stycznia w Katowicach - Bogucicach. Przeżył 94 lata, a 69 w kapłaństwie. Co ciekawe, 2 kwietnia tego roku, w dzień 10. rocznicy śmierci świętego Jana Pawła II, proboszcz Wąsala obchodziłby... 95. urodziny.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w sobotę, 31 stycznia w Kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Żorach - Roju. O godz. 8.30 zaplanowano modlitwę w intencji zmarłego, a o godz. 9.30 zostanie odprawiona msza św. pogrzebowa. Nie zabraknie m.in.: warty honorowej OSP Rój. Proboszcz Wąsala zostanie pochowany na cmentarzu parafii w Roju. Co ciekawe, jego pogrzeb odbędzie się w kolejną rocznicę dnia, kiedy przybył z Rybnika do Roju w 1957 r.

Ksiądz kanonik, Franciszek Wąsala ostatnio mieszkał w Domu św. Józefa w Katowicach. - Ostatnio byliśmy u niego 3 stycznia tego roku. Nic nie wskazywało na to, że będzie koniec. Później gdzieś przewrócił się. Złamał nogę w biodrze, przeszedł operację, ale niestety zmarł nasz ukochany proboszcz - powiedziała nam Jadwiga Kempny, radna z Roju.

Ksiądz proboszcz - emeryt Franciszek Wąsala był kolegą rocznikowym Papieża - Polaka. - Od Karola Wojtyły jestem starszy tylko o 6 tygodni. Pamiętam, że gdy studiowaliśmy na Uniwersytecie Jagiellońskim, to na spotkania rocznikowe, przyjeżdżaliśmy z trzech diecezji. Potem, jak zostaliśmy proboszczami, to też co roku mieliśmy spotkania - wspominał "Dziennikowi Zachodniemu" w 2013 roku ksiądz Franciszek Wąsala.
- U nas w kościele w Roju też był Karol Wojtyła. Przyjechał 10 czerwca 1974 roku i odprawił mszę świętą - dodawał ksiądz senior. Mile też wspominał sam wybór Polaka na Papieża. (ZOBACZ KONIECZNIE: Ks. proboszcz Franciszek Wąsala OPOWIADAŁ nam w 2013 roku o przyjaźni z Papieżem - Polakiem [ZDJĘCIA])

*** KAROL WOJTYŁA w Roju - archiwalne zdjęcie, wpsominienia mieszkańców... ZOBACZ nasz starszy tekst!

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź z informacjami na bieżąco!> Kliknij w link!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Franciszek Wąsala urodził się 2 kwietnia 1920 roku w Kluczborku. Chrzest przyjął 11 kwietnia 1920 roku w parafialnym kościele Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Kluczborku. Dwa lata później z rodzicami przeniósł się do Katowic, gdzie uczęszczał do Szkoły Powszechnej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, Miejskiej Szkoły Wydziałowej i Gimnazjum Państwowego w Katowicach. W 1930 roku przyjął sakrament bierzmowania. Należał do Sodalicji Mariańskiej, był ministrantem i kierownikiem męskiej Krucjaty Eucharystycznej w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Katowicach.

"Po zdaniu w 1938 roku egzaminu dojrzałości wstąpił do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie i rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wybuch II wojny światowej przerwał jego studia w Krakowie. Za zgodą biskupa katowickiego Stanisława Adamskiego udał się do seminarium duchownego w Widnawie, w diecezji wrocławskiej. Następnie jego droga wiodła przez seminaria w Salzburgu i w Fuldzie. Po pobycie na robotach przymusowych w kolejowych zakładach naprawczych w Wiedniu, podczas których kontynuował studia teologiczne, powrócił do kraju na początku czerwca 1945 roku. Od października 1945 roku ponownie podjął studia w Śląskim Seminarium Duchownym w Krakowie" - czytamy na stronie archidiecezji katowickiej.

"Święcenia diakonatu przyjął 9 grudnia 1945 w Krakowie z rąk biskupa Stanisława Adamskiego. Ten też biskup udzielił mu 22 grudnia 1945 w Katowicach święceń prezbiteratu. Po zastępstwie w parafii św. Antoniego w Chorzowie ks. Franciszek był wikariuszem w parafiach: Trójcy Przenajświętszej w Szarleju (1947), Imienia Najświętszej Maryi Panny i Świętego Bartłomieja w Piekarach Śląskich (do 1951), Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Kamieniu (do 1954), Świętego Józefa w Rudzie Śląskiej (do 1955), Świętego Józefa w Świętochłowicach - Zgodzie (do 1957)" - dodają w archidiecezji katowickiej.

27 lutego 1957 został mianowany wikariuszem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rybniku - Boguszowicach, z poleceniem budowy kościoła w Rybniku - Roju (należącym jeszcze pod Rybnik). Do Roju przybył pod koniec stycznia 1957 roku. Kościół w Roju poświęcono 17 lipca 1960 r. Po utworzeniu tu parafii, 25 listopada 1975, ks. Franciszek Wąsala został proboszczem. 1 lipca 1988 ze względów zdrowotnych przeszedł na emeryturę. Zamieszkał na terenie parafii w dzielnicy w Roju.

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź z informacjami na bieżąco!> Kliknij w link!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

"20 grudnia 1995 mianowany został kanonikiem honorowym Kapituły Metropolitalnej Katowickiej.
Od 1967 należał do Komisji Sztuki Sakralnej Archidiecezji Katowickiej. Pełnił także urząd ojca duchownego kapłanów dekanatu Żory. W 2013 zamieszkał w Domu Świętego Józefa w Katowicach" - czytamy na stronach archidiecezji katowickiej.

Ciepło proboszcza Wąsalę wspominają mieszkańcy Roju. - Ksiądz Wąsala przybył do Roju z Rybnika, będąc młodym wikarym pod koniec stycznia 1957 roku. Rozpoczął budowę probostwa, kościoła i tworzył parafię pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Roju. W naszej parafii był proboszczem przez 31 lat i nadal posługiwał przy ołtarzu i przy konfesjonale. 4 lutego 2007 roku ks. Franciszek obchodził 50-lecie swojego pobytu w Roju. Odprawił mszę św. w koncelebrze z kapłanami pochodzącymi z naszej parafii. Rada Parafialna wręczyła mu album upamiętniający jego pobyt w Roju ze zdjęciami kapłanów, sióstr zakonnych z naszej parafii, jak również ze zdjęciami z różnych uroczystości z jego udziałem, a także z budowy kościoła - mówi Jadwiga Woryna, mieszkanka Roju.

Co mówią inni? - Ksiądz Franciszek zawsze dla każdego miał czas. Udzielał mi ślubu w 1961 roku, potem ochrzcił troje moich dzieci: Zbigniewa, Grażynę i Jolantę. 19 czerwca 2011 roku odprawił nawet mszę świętą z proboszczem Mielnikiem z okazji moich "złotych godów" - dodaje Urszula Kaczmarek, rodowita mieszkanka Roju.

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto