Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przystanek Kurlandzka: mieszkańcy pytają - czy musi dojść do tragedii w niebezpiecznym miejscu?

Redakcja
W niedzielę osobówka uderzyła w stojący na przystanku autobus z reklamą wyborczą zastępcy prezydenta Tomasza Lewandowskiego. Wcześniej to on odpowiedział na pisma mieszkańców.
W niedzielę osobówka uderzyła w stojący na przystanku autobus z reklamą wyborczą zastępcy prezydenta Tomasza Lewandowskiego. Wcześniej to on odpowiedział na pisma mieszkańców. czytelnik
Po utworzeniu nowego przystanku autobusowego przy ul. Kurlandzkiej mieszkańcy zwracali uwagę urzędnikom, że znajduje się on w niebezpiecznym miejscu, zaraz za łukiem drogi. W niedzielę osobówka uderzyła w autobus z reklamą wyborczą z której uśmiecha się Tomasz Lewandowski, zastępca prezydenta Poznania, kandydat Lewicy. Mieszkańcy mówią „karma wraca, wcześniej urząd był głuchy na nasze głosy”.

Samochód osobowy wjechał z impetem w stojący na przystanku Lubuszańska autobus miejski linii numer 51. W wyniku zdarzania poszkodowany zostały dwie osoby: 61-letni kierowca osobówki, który odniósł obrażenia prawej ręki, a także podróżująca z nim żona, która skaleczyła się odłamkami szkła.

Mieszkańcy Kurlandzkiej są zbulwersowani niedzielnym zdarzeniem. Zwłaszcza, że wcześniej przestrzegali przed lokalizacją nowego przystanku i głośno się jemu sprzeciwiali. O sprawie pisaliśmy na łamach „Głosu Wielkopolskiego” w połowie lipca, gdy przystanki, wyznaczone przez Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu zaczęły funkcjonować.

O sprawie czytaj także: ZTM ustawił nowy przystanek. Mieszkańcy uważają, że jest niepotrzebny i stoi w złym miejscu

- Nikt się z nami nie konsultował, nie pytał czy takowy jest nam potrzebny. Jest to przystanek na łuku z ograniczoną widocznością, obok rosną drzewa i krzewy, przy podwójnej ciągłej linii. To miasto Poznań jest winne tej sytuacji. Przewidzieliśmy ją w naszych pismach do urzędu miasta już kilka miesięcy temu - mówi pan Adam, który mieszka w sąsiedztwie przystanku Lubuszańska. Starał się on już wcześniej zwrócić uwagę urzędników na ten problem. - Mieszkamy w rejonie, gdzie wzmożony jest ruch - często zakorkowany jest wiadukt na ul. Kurlandzkiej. Przystanek i zatrzymujące się na nim autobusy sprawia, że korków mamy jeszcze więcej - zwraca uwagę.

Mieszkańcy pisali w tej sprawie listy do urzędu, na które odpowiedział im Tomasz Lewandowski, twierdząc, że przystanku nie można przenieść. W niedzielę osobówka uderzyła w stojący na przystanku autobus z podobizną wiceprezydenta.

- Będąc trzecim z-cą prezydenta nie opowiadam za sprawy związane z komunikacją. Wówczas był okres urlopowy, polegałem na odpowiedzi Zarządu Transportu Miejskiego i dlatego taką odpowiedź wysłałem mieszkańcom, by nie poczuli się lekceważeni. Osobiście rozumiem i zgadzam się z zastrzeżeniami mieszkańców - mówi Tomasz Lewandowski.

ZTM argumentował powstanie przystanku potrzebą dodatkowych lokalizacji nowych miejsc postojowych - Przystanki Czecha III i Lubuszańska wypełniają istniejącą wcześniej, a stanowiącą duże utrudnienie zwłaszcza dla osób starszych i o obniżonej sprawności, lukę.

W odpowiedzi na pytania o bezpieczeństwo lokalizacji przystanku Lubuszańska, ZTM podkreślał, że przystanki pozytywnie zaopiniowała policja, Miejski Inżynier Ruchu i Zarząd Dróg Miejskich, a konsultacja z radą osiedla nie była konieczna, ponieważ nie doszło do zmiany trasy linii autobusowej.

- To nieprawda co mówi rzecznik ZTM, że w przypadku lokalizacji nowego przystanku nie była konieczna opinia RO. Zgodnie ze statutem rady opiniują zarówno przebieg trasy, jak i powstanie nowych przystanków - zwraca uwagę Łukasz Kapustka , przewodniczący Zarządu Osiedla Żegrze. - Podkreślaliśmy wiele razy, by ponownie zbadano, czy ta lokalizacja jest dobra. Zwróciliśmy się też z prośbą o danej z kart PEKA - ile osób korzysta z tego przystanku. Na najbliższej sesji rady złożymy projekt jego likwidacji - dodaje. Z informacji przesłanych przez ZTM okazuje się, że około 7 osób dziennie korzysta z przystanku.

Czy w takim razie zostanie on zlikwidowany? - Od momentu uruchomienia przystanku Lubuszańska ZTM monitoruje jego funkcjonowanie. Przystanek charakteryzuje się obecnie podobnymi potokami pasażerskimi jak od lat istniejący przystanek w przeciwnym kierunku. Nie zakładamy jego likwidacji w obecnej lokalizacji - mówi Bartosz Trzebiatowski, rzecznik ZTM i podkreśla, że to niedzielnego wypadku doszło z winy kierowcy osobówki.

Także komenda miejska policji, która opiniowała wcześniej usytuowanie przystanku przy ul. Kurlandzkiej uważa, że lokalizacja przystanku nie miała bezpośredniego wpływu na niedzielną kolizję. - Została wydana opinia pozytywna, ze względu na to, że organizacja ruchu była zgodna z obowiązującymi przepisami - mówi sierż. sztab. Marta Mróz.

POLECAMY:

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto