Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puszczykowo. Strażacy walczą o działkę i remizę

Robert Domżał
Gniewko Niedbała zainicjował utworzenie obecnej OSP w  Puszczykowie i nie ukrywa, że zamierza startować w kolejnych wyborach na stanowisko burmistrza
Gniewko Niedbała zainicjował utworzenie obecnej OSP w Puszczykowie i nie ukrywa, że zamierza startować w kolejnych wyborach na stanowisko burmistrza Robert Domżał
Strażacy ochotnicy z Puszczykowa zabiegają, by na działce którą dzierżawią od miasta postawić remizę. Urząd chce na niej ulokować składowisko odpadów. Konflikt narasta.

- Zamiast zadbanej działki i remizy może być składowisko odpadów i siedlisko szczurów - twierdzą strażacy.

- Mieszkańcy atakowani są nieprawdziwymi informacjami - twierdzi burmistrz Andrzej Balcerek.
W Puszczykowie OSP dopiero raczkuje. Na jej czele stanął Gniewko Niedbała. Strażacy otrzymali w dzierżawę na cztery lata działkę przy ul.Nadwarciańskiej nieopodal Zakola Warty. Sąsiadują z firmą Eko Rondo zajmującą się usługami komunalnymi. Kilkaset metrów od ich siedziby jest szpital i piekarnia.

Zobacz też: Straż pożarna w Poznaniu

- Dzięki życzliwości Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej otrzymaliśmy kontener, w którym przechowujemy sprzęt. Komenda Miejska PSP przekazała nam samochód Magirus. Do akcji może jeździć trzydziestu strażaków - mówi Gniewko Niedbała. Część z nich skończyła kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy.

Jak mówią strażacy mogliby się rozwijać, gdyby nie brak pieniędzy. Z budżetu miasta przekazano im w tym roku 20 tys.zł. Na rok przyszły wnioskowali o 98 tys. zł. W projekcie budżetu zaplanowano 25 tys.zł.

Przed kilkoma miesiącami strażacy zwrócili się do Urzędu Miejskiego o doprowadzenie na działkę energii. Nie ma jej do dzisiaj. W lipcu zapytali burmistrza o możliwość postawienia na tej działce budynku remizy. Odpowiedziano im, że działka jest jedną z niewielu w Puszczykowie, na której może być zlokalizowany punkt selektywnego składowania odpadów. A że każda gmina musi wyznaczyć takie miejsce na swoim obszarze, Urząd Miejski nie może wiążąco wypowiedzieć się, co do budowy remizy.

- Nie jest przesądzone czy składowisko będzie w tym miejscu. Decyzja zapadnie, gdy opinię wyda Międzygminny Związek "Selekt", do którego należymy i instytucje zajmujące się ochroną środowiska. Na tej działce chcemy ewentualnie składować odpady wielkogabarytowe czyli stare meble, sprzęt rtv i agd, akumulatory - mówi Andrzej Balcerek, burmistrz Puszczykowa. Strażacy przekonują, że mogą się ulokować w każdym innym miejscu.

- Strażacy są potrzebni w Puszczykowie. Od Mosiny skąd OSP przyjeżdża teraz dzieli nas kilka kilometrów, a w samym mieście pustych budynków i działek nie brakuje. Którąś na pewno można przekazać miejscowej straży - mówi Paulina Łakoma. Janusz Ratajczak też uważa, że straż powinna otrzymać grunt pod budowę remizy. Agnieszka Mikołajczyk odsyła do ekonomistów, którzy powinni policzyć, co jest bardziej opłacalne: przekazać dotację dla rozwiniętych OSP w Mosinie i Luboniu w zamian za działanie na terenie Puszczykowa czy budowa remizy w mieście od podstaw.
- Mieszkańcy płacą wysokie podatki, a nie wszyscy są zamożni. Dlatego z wydatkami z budżetu trzeba uważać - mówi Stanisław Czaiński, mieszkaniec Puszczykowa.

Czas na nową fryzurę ? Sprawdź nasze propozycję najciekawszych salonów

Zdaniem zaś burmistrza Andrzeja Balcerka w kolejce do miejskiego budżetu stoi blisko 40 organizacji pozarządowych, a strażacy prezentują niekiedy bardzo roszczeniowa postawę. Tymczasem przyszłoroczny budżet miasta to zaledwie 32 mln zł. Aż 2,5 mln miasto będzie musiało wydać na odszkodowania za grunty przejęte przed laty pod drogi.

Czy samorządowcy dojdą do porozumienia ze strażakami?

Część mieszkańców Puszczykowa twierdzi, że nie będzie to łatwe, ponieważ Gniewko Niedbała startował w wyborach na burmistrza. Gdy przegrał stworzył OSP, by mieć narzędzie propagandowe. Sam Gniewko Niedbała nie ukrywa, że w wyborach wystartuje, ponieważ chciałby zmienić sposób zarządzania miastem. W wyborach uzupełniających do Rady Miejskiej, jakie odbędą się w najbliższy weekend, bierze udział inny strażak, mieszkaniec Puszczykowa, Dariusz Piechocki.

Sam burmistrz ma świadomość, że na czele miejscowej OSP stoi jego rywal z ostatnich wyborów samorządowych. Mówi też, że straż pożarna jest potrzebna, ale dotąd Puszczykowo korzystało ze strażaków z Mosiny i Lubonia. Przekazywało też odpowiednią dotację. Przy trudnej sytuacji finansowej miasta wskazane byłoby kontynuowanie tego rozwiązania.


Codziennie rano najświeższe informacje z Poznania i regionu na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto