Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PUSZCZYKOWO - Zamiast klisz, zdjęcia

Maciej Łosiak
Doktor Katarzyna Kozioł i Wacław Dyk prezentują nowy tomograf
Doktor Katarzyna Kozioł i Wacław Dyk prezentują nowy tomograf Sławomir Seidler
Dobra wiadomość dla pacjentów leczących się w szpitalu w Puszczykowie. W najbliższych kilkunastu dniach w Zakładzie Diagnostyki Obrazowej zostaną uruchomione nowoczesne urządzenia diagnostyczne: 16-rzędowy tomograf komputerowy oraz dwa aparaty rentgenowskie.

– To świetna informacja dla naszych pacjentów, bo zwiększy się m.in. komfort badań – uważa doktor Katarzyna Kozioł, kierownik zakładu. – Przede wszystkim jednak aparaty rentgenowskie wyposażone są w system cyfrowy, dzięki temu niepotrzebne będą klisze. Nie będziemy się więc musieli pozbywać nieekologicznych odpadów.

Od prawie roku w lecznicy działa także jeden z najlepiej wyposażonych w Wielkopolsce Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych (SOR). Trafiają do niego poszkodowani z poważnymi urazami, zawałami, generalnie tzw. nagłe przypadki.

– Nasz SOR został włączony przez wojewodę wielkopolskiego do Systemu Ratownictwa Medycznego – mówi Ewa Wieja, prezes szpitala w Puszczykowie im prof. Stefana Tytusa Dąbrowskiego. – To wyróżnienie, ale zarazem duża odpowiedzialność.

By spełnić wszystkie wymogi SRM, przy szpitalu zostało zbudowane lądowisko. Ma ono służyć do przyjmowania śmigłowców pogotowia ratunkowego w lotach do wypadków i nagłych zachorowań. Obiekt wyposażony jest w sprzęt, który pozwala na przyjmowanie pacjentów w dzień i w nocy oraz przy złych warunkach atmosferycznych.

– Wszystkie wymogi formalne spełniliśmy. Obecnie czekamy na zgodę Urzędu Lotnictwa Cywilnego – dodaje prezes Wieja.
To jednak nie koniec zmian, jakie czekają puszczykowski szpital. W przyszłym roku ma zostać otwarty oddział kardiologiczny.

– Chcemy, by szpital oferował kompleksowe leczenie, dlatego uważam, że powstanie oddziału kardiologicznego jest niezbędne – podkreśla Ewa Wieja. – Jesteśmy po wstępnym porozumieniu z Uniwersytetem Medycznym. Władze uczelni są przychylne naszej propozycji. My dajemy nowocześnie wyposażony obiekt, oni kadrę lekarzy. Będą u nas przechodzili praktyki i staże studenci wydziałów lekarskich i pielęgniarskich. Obecnie najważniejsze jest pozyskanie kontraktu z NFZ.

Lecznica w Puszczykowie byłaby jedną z nielicznych na południe od Poznania, która mogłaby kompleksowo leczyć pacjentów ze schorzeniami kardiologicznymi. Należy pamiętać, że w szpitalu leczą się przede wszystkim mieszkańcy powiatu poznańskiego, ale także sąsiednich powiatów i ze stolicy Wielkopolski.

– Do końca roku zakończymy również generalny remont chirurgii. To kolejna poważna inwestycja prowadzona ze środków własnych. Zdaję sobie jednak sprawę, że bez podnoszenia standardów leczenia trudno będzie pozyskać nowe kontrakty, a przede wszystkim uzyskać dobrą ocenę pacjentów – mówi Ewa Wieja.
– Obecnie szpital w Puszczykowie zatrudnia około 400 osób, w tym 198 pielęgniarek i ma 302 łóżka – dodaje Wacław Dyk, naczelny pielęgniarz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PUSZCZYKOWO - Zamiast klisz, zdjęcia - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto