Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rewolucja w Lechu Poznań. Wzrasta pozycja Jose Bakero

Maciej Lehmann
Wzrasta pozycja Jose Bakero w Lechu
Wzrasta pozycja Jose Bakero w Lechu M. Zakrzewski
Zapowiada się duża kadrowa rewolucja w Lechu Poznań. Wczoraj z klubem pożegnali się dyrektor sportowy Marek Pogorzelczyk i kierownik drużyny Łukasz Mowlik. Ten ruch oznacza, że wzrasta pozycja trenera Jose Marii Bakero, który wymógł na właścicielu odsunięcie od zespołu tych, którzy go krytykowali.

Trener Jose Bakero miał w Lechu sporą opozycję. Jego kontrowersyjne decyzje były krytykowane przez członków zarządu. Po przegranym meczu z Polonią w Warszawie był bliski zwolnienia. Zaufaniem obdarzył go jednak właściciel klubu Jacek Rutkowski i pozwolił do końca sezonu prowadzić drużynę.

Po przegranym finale Pucharu Polski z Legią wydawało się, że Hiszpana może uratować tylko miejsce gwarantujące start w europejskich pucharach. Ale im bardziej Lech oddalał się od swojego celu, im większe klęski ponosił w meczach wyjazdowych, tym częściej pojawiały się z klubu sygnały, że Bakero pozostanie bez względu na osiągnięty przez Lecha wynik.

Czytaj także: Bakero dostał propozycję nowej umowy

Właściciel klubu Jacek Rutkowski zapowiedział, że przedłuży kontrakt z Hiszpanem, bo nie przywykł do zmian szkoleniowca po trzech miesiącach, po raz pierwszy widzi trenera, który sprawnie posługuje się programem Amisco i przychodzi do pracy o dziewiątej rano, a wychodzi o 21.

Ciekawe. W Polonii stracił pracę z powodu... lenistwa, ale widocznie zmienił swoje przyzwyczajenia, bo Piotr Rutkowski też komplementował jego zaangażowanie. - Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z Jose Bakero. Po raz pierwszy nasi skauci zostali w odpowiedni sposób ukierunkowani, otrzymali profil zawodnika, który powinien wchodzić w skład kadry. To nam bardzo ułatwia pracę. Nawet jeśli przyjdzie nowy trener, to w kwestii skautingu wiele się od trenera Bakero nauczyliśmy. Żaden trener nie poświęcał nam codziennie tyle czasu, co on - mówił Piotr Rutkowski w wywiadzie dla magazynu "Kolejorz".

- Właściwie co drugi dzień wspólnie oglądamy na video zawodników, którymi się interesujemy, porównujemy statystyki. Do analiz używamy programów Pro Zone i Amisco. Dzięki temu możemy stwierdzić, jakie są np. różnice między zawodnikami w wykonywaniu wszystkich podań, podań celnych, podań do przodu itd.

Mając takie poparcie, Bakero mógł sobie na konferencji przed meczem z Polonią Bytom pozwolić na wygłoszenie następującej kwestii: - Obiecuję, że moje wnioski wejdą w życie wraz z kolejnymi dniami, tygodniami mojej pracy w Lechu. Te wnioski wejdą bardzo szybko w życie, bo są bowiem takie rzeczy, które absolutnie nie powinny mieć miejsca w profesjonalnym klubie i to trzeba radykalnie wręcz zmienić!

Wtedy te słowa wywołały jeszcze lekkie zdziwienie, bo przecież spodziewano się raczej dymisji trenera, a nie przedłużenia z nim kontraktu. Dziś wiadomo już jednak, że choć Jose Bakero przegrał w tym sezonie na polskich i zagranicznych boiskach wszystko, co było do przegrania, wygrał zakulisową wojnę o swoje stanowisko.

Kto będzie nowym dyrektorem sportowym? Nazwisko wybrańca właściciela klubu mamy poznać jeszcze dzisiaj. Być może będzie nim Piotr Rutkowski, wymienia się też nazwisko Marka Bajora oraz Andrzej Czyżniewskiego, który rozstaje się z Arką Gdynia, a wcześniej, gdy był szefem skautingu w Kolejorzu, udało mu się sprowadzić Semira Stilicia czy Roberta Lewandowskiego.

Na pewno przy Bułgarskiej nie zobaczymy Pawła Janasa. Hiszpan pracował z nim już w Polonii i formalnie był jego podwładnym. Janas zresztą zastąpił Bakero, więc obaj panowie nie darzą siebie sympatią.

SONDA: Stracony sezon Lecha. Kto zawiódł najbardziej?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto