Rynek Łazarski czeka na solidny remont

- Chcielibyśmy postawić na rynku Łazarskim ławki i dodać trochę zieleni, aby mogło to być miejsce spotkań. Przedsiębiorcy zostaliby przeniesieni na płytę główną. Kiedyś rynek pękał w szwach, teraz duża płyta wystarczy dla wszystkich handlowców – mówi Wojciech Wośkowiak z Rady Osiedla Łazarz. – Mieszkańcy sygnalizują, że nocami jest problem z hałaśliwą młodzieżą, która „chowa się” pomiędzy straganami.

Uporządkowanie przestrzeni miałoby temu zapobiec. Radny przypomina, że po remoncie Lejku Łazarskiego, gdzie wcześniej były chaszcze i dzikie topole zrobiło się w tym miejscu bezpieczniej: - Okazało się, że wystarczy zmienić wizerunek danego miejsca, aby było bezpieczniej, ale impuls musi wyjść od rady osiedla.

Rynek Łazarski i inne. Gdzie kupować owoce i warzywa?

Jednocześnie miejski Wydział Urbanistyki i Architektury poprosił studentów architektury z Politechniki Poznańskiej o przygotowanie koncepcji rozwijających potencjał Rynku Łazarskiego.

- Otrzymaliśmy 20 prac z czego wybraliśmy cztery. Najczęściej pojawiały się trzy elementy: udostępnienie przestrzenie pieszym, podziemny parking i dodatkowa zieleń – wymienia Andrzej Nowak, dyrektor WAiU.

Studenci proponowali też kino letnie, ścianę wspinaczkową oraz kawiarnię. – Rynki są salonami naszych miast, a Rynek Łazarski ma naturalny potencjał, który warto zachować. Kiedyś był bardzo popularny ze względu na handel starociami – mówi Andrzej Nowak.

Rynek Łazarski: WC za 800 tys. zł.

Najpilniejszą potrzebą jest jednak wymiana dziurawej nawierzchni na całym placu. Taki wniosek złożono do przyszłorocznego budżetu obywatelskiego. Razem z wymianą barierek, krawężników, stojakami na rowery i nowymi elementami zieleni projekt ma pokosztować dwa miliony złotych. Plany „liftingu” Rynku Łazarskiego ma też spółka Targowiska.

- Rynek Łazarski jest pierwszy na naszej liście do rewitalizacji. Mamy zabezpieczone środki finansowe na przygotowanie dokumentacji – mówi Krzysztof Jankowski, prezes spółki. - Remont nie powinien wpłynąć na wysokość czynszu dla najemców.

Osiedlowy radny ma nadzieję, że zaangażowanie tylu osób wkrótce przełoży się na konkretne działania.

- Jesteśmy na etapie burzy mózgów, ale jeśli nasz projekt wygra w budżecie obywatelskim, to wkrótce zaczniemy działać – mówi Wojciech Wośkowiak.

Rynek Łazarski na nowo. Będzie remont? Skomentuj