Sąd odrzucił pozew, tłumacząc, że był on bezzasadny i podkreślając, że nie każde polowanie kończy się sukcesem. Na dodatek brakuje dowodów potwierdzających racje myśliwego. Na ogłoszeniu wyroku nie było żadnej ze stron.
Nieudane polowanie miało miejsce w Zimbabwe w 2008 roku. Waldemar I. poleciał do Afryki, aby upolować słonia. Za pierwszym razem udało mu się jednak zastrzelić słonicę. Po powrocie do kraju złożył reklamację. Uznał, że zastrzelenie słonia to nie to samo co słonicy i zażądał rekompensaty.
Ostatecznie organizator wyprawy ponownie wysłał Waldemara I. na polowanie do Afryki. Tym razem mężczyzna wytropił słonia, ale... nie trafił. Drugą wycieczkę również zareklamował. Znowu poleciał do Afryki i zgodnie z zasadą "do trzech razy sztuka" upolował słonia. Tym razem wycieczkę zorganizował sobie na własną rękę. I za to właśnie domaga się 37 tys. zł odszkodowania od organizatora wyprawy, firmy pozwanego Karola J.
Czytaj także:
Myśliwy walczy o odszkodowanie za nieudane polowanie na słonie
Nieudane polowanie na słonie na wokandzie
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?