Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Sex, love and me". Poznaniak pisze o miłości bez tajemnic

Paulina Rezmer
Sex, Love and Me to wersja Seksu w wielkim mieście dla facetów. Ale czytają ją nie tylko mężczyźni zniechęceni serialem i zrażeni do Pięćdziesięciu twarzy Grey'a.

- Wśród moich czytelników są nastolatki, dojrzałe kobiety, mężczyźni po trzydziestce - wylicza poynaniak Patryk Boro, autor. - Zaskoczyło mnie, że wśród bohaterów każdy odnajduje cząstkę siebie. Sex, Love and Me nie jest wzorowane na mnie, ani na życiu żadnego z moich znajomych - podkreśla. - To po prostu książka o miłości.
Jak na taką powieść przystało są więc zarówno historie miłosne, życiowe perypetie, jak i seks. - W książce jest zapomniany moim zdaniem flirt, uwodzenie, miłość i erotyzm - mówi otwarcie Patryk Boro. - Jestem zdania, że dziś cenzura posuwa się w popkulturze za daleko. Erotyzm znika z kina, ciało jest chowane pod kołdrę, a seks uprawia się przy zgaszonym świetle - zauważa. - Niby seks jest wszędzie, ale tak naprawdę nie ma go nigdzie. Ludzie żyją wyidealizowanym wyobrażeniem, zamiast włożyć trochę wysiłku w to, by poznać swojego partnera.

Choć Sex, Love and Me powstało cztery lata temu, dopiero w ubiegłym tygodniu miało swą oficjalną premierę. I to w jakim stylu! Na imprezie zorganizowanej na dachu poznańskiej galerii MM. - Odpowiednik Seksu w wielkim mieście potrzebował oprawy w stylu rodem z Nowego Jorku - śmieje się Patryk. Książka powstała z potrzeby serca. Choć sam autor nie lubi nazywać się pisarzem, to już druga powieść na jego koncie. Pierwszą, Więzy krwi, wydał w wieku szesnastu lat. I już pracuje nad trzecią.

Targi mody Poznań Fashion Fair 2015 - ZOBACZ ZDJĘCIA

- Musiałbym być bardzo naiwny, żeby uwierzyć, że moja druga książka zrewolucjonizuje czyjeś życie - przyznaje Patryk. - Mam jednak nadzieję, że ktoś się z niej nauczy otwartości, mówienia prawdy i przyznawania się do tego, że kogoś kocha. Jeśli coś łączy bohaterów powieści Sex, Love and Me i Patryka Boro w tzw. realu, to jest to chęć mówienia prawdy i otwartość. - Nauczyłem się, że jeśli kogoś kochasz, nie możesz przed nim niczego ukrywać. Jak się kocha, to wszystko, każdy błąd można i trzeba naprawić - tłumaczy. - To chcę powiedzieć czytelnikom.

Być może w miłości właśnie o tę otwartość i bezpośredniość chodzi? Zdaniem Patryka dziś w rozmowach o seksie i miłości trzeba z całą mocą przypominać historie burzliwe, ale i piękne, wzruszające. - Najpiękniejszy film o miłości zrobił mężczyzna! Obraz, który maluje Clint Eastwood w Co się wydarzyło w Madison County wzrusza wszystkich, a przecież to prosta historia o kobiecie, która kochała dwóch mężczyzna - przypomina. - Takich historii jest więcej. Wystarczy przywołać związek Zawadzkiej z Holoubkiem albo Tylor z Burtona. To ludzie, którzy nie mieli przed sobą żadnych tajemnic i kochali się po grób.

Tli się iskierka nadziei, że to właśnie do tej dojrzałej miłości, otwartości i emocjonalności powoli wracają kino i literatura. - James Bond, największy lowelas w historii popkultury w najnowszej części będzie miał dojrzałą dziewczynę w swoim wieku! - cieszy się Patryk. - To prawdziwy ewenement, który, mam nadzieję, przypomni ludziom, że kochać można w każdym wieku.

Do miłości jednak, zdaniem młodego poznańskiego autora, trzeba odwagi i cierpliwości. Czy te właśnie cechy przypisał swoim bohaterom? Dowiedzcie się sami. Książkę Sex, Love and Me znajdziecie w księgarniach oraz w sprzedaży internetowej.

Rozrywka na poznan.naszemiasto.pl. KLIKNIJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto