Krzysiek i Kazik chcieli zalegalizować swój związek. Oszukali księdza i rodzinę. Po mszy urządzili sobie przyjęcie weselne. Była orkiestra, tańce, tort i zabawa do białego rana...
Mężczyźni zaplanowali wszystko: zamówili mszę, zaprosili gości, zorganizowali weselny poczęstunek... Do tańca zebranym gościom przygrywała orkiestra. Zapomnieli tylko poinformować przybyłych, że... uroczystość ma dla nich osobisty charakter. Rzekoma impreza to nie zjazd rodzinny, a swego rodzaju... uroczystość weselna!
Więcej tylko w najnowszym wydaniu Tygodnika Wągrowieckiego!
Wideo
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!