Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierdzące do kosza!

baronek
Wiosną władze Warszawy rozpoczęły kolejną bitwę w wojnie o czystą stolicę. Na ulicach, w parkach, na osiedlach, czy skwerach pojawiają się kosze przeznaczone na psie kupy oznakowane specjalnym logo „psa”.

Wiosną władze Warszawy rozpoczęły kolejną bitwę w wojnie o czystą stolicę. Na ulicach, w parkach, na osiedlach, czy skwerach pojawiają się kosze przeznaczone na psie kupy oznakowane specjalnym logo „psa”.

Psie kupy nie stanowią zagrożenie dla środowiska i można je też wrzucać do normalnych pojemników jednak władze miasta zdecydowały się wydzielić i specjalnie oznakować część koszy, aby zmieniać świadomość mieszkańców, by zaczęli sprzątać po swoich pupilach.
Zarządu Oczyszczania Miasta w maju zakończył znakowanie koszy.

Jednocześnie prowadzono, z resztą pierwszy raz w Polsce, dużą kampanię reklamową propagującą sprzątanie po psach, widoczną na billboardach, autobusach, a także w prasie, telewizji, radiu i w Internecie. Pojawiły się również specjalne reklamy promujące ideę akcji.

Toaleta dla psów została zorganizowana również w Toruniu, na starówce. A wszystko po to by turystyczne centrum miasta było czystsze.
Toaletę umiejscowiono przy jednym z głównych szlaków turystycznych miasta, niedaleko Bramy Klasztornej. Miejski Konserwator Zabytków wyraził zgodę na jej powstanie (toaleta sąsiaduje z gotyckimi murami miejskimi).
Teren psiej toalety został ogrodzony estetycznym płotkiem i wysypany żółtym piaskiem. W przyszłości planowane jest zasadzenie maskującego żywopłotu oraz wybudowanie więcej toalet. Teraz władze oczekują wyników swojej inwestycji.

W Trójmieście stopniowo pojawiają się automaty z woreczkami do zbierania psich odchodów. Koszt woreczka to 50 groszy. Automaty ustawiane są w parkach, przy osiedlowych stawkach, wszędzie tam, gdzie ludzie mogą wyprowadzać swoje psiaki, mając możliwość sprzątać po nich, by nie stanowiły "śmierdzącego problemu" dla innych spacerowiczów.

Akcje te mają na celu edukację ludzi, bo przecież czystość na ulicach zależy od nas samych. Póki co, jeszcze mandatów za nie sprzątanie nie ma, ale w przyszłości nie jest to wykluczone. Pojawienie się psich toalet, koszy na psie kupy i automatów z woreczkami na odchody być może wkrótce zaowocują modą na sprzątanie po czworonogach.

W przypadku Warszawy na koszach się nie skończy. Miasto zastanawia się nad zbudowaniem specjalnych toalet dla zwierząt, a w przyszłości być może zatrudni osoby, które będą sprzątać chodniki. Prawdopodobnie wzrośnie wówczas podatek od posiadania zwierząt ale na razie miasto skupia się na edukacji.

Jeszcze kilka tygodni i na ulicach będzie szaro i brudno, a psie odchody będą spływały wraz z deszczem wprost pod nasze nogi. Warto o tym pamiętać, bo to my jesteśmy odpowiedzialnymi właścicielami naszych psów i w naszej gestii pozostaje sprzątnięcie po nich.

Spora część społeczeństwa nas psiarzy postrzega bardzo negatywnie. Zbyt często wykazujemy się nieodpowiedzialnością za nasze psiaki biegające samopas, za brak posłuszeństwa, nad którym winniśmy popracować i nauką czystości.

Sprawa psich toalet to bardzo dobry pomysł, który powinien realizować się w całej Polsce. Zapewne wielu odpowiedzialnych psiarzy żałuje, iż w naszym kraju w dalszym ciągu nie ma mody na sprzątanie po psiakach.

Póki co, większość z nas jest absolutnie dobrze wyszkolona przez swoje psy.
A przecież winno być odwrotnie.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto