Ekopatrol straży miejskiej może w najbliższym czasie wzbogacić się o dodatkowy sprzęt. Urząd Miasta planuje zakup mobilnego urządzenia do pomiaru zanieczyszczenia powietrza. To drugi, zaraz obok darmowej komunikacji pomysł urzędników na walkę ze smogiem.
Ten, na szczęście, w ostatnich dniach odpuścił. Stacje pomiarowe przy ul. Dąbrowskiego i Polance nie odnotowały w poniedziałek przekroczeń niebezpiecznych pyłów w powietrzu. Prognoza na najbliższe dni na stronie Wydziału Ochrony Środowiska również nie wskazuje, by ten stan miał ulec pogorszeniu.
Mobilne urządzenie badawcze ma sprawdzać nie tylko tło powstawania smogu, ale także jego bezpośrednie źródło. W ten sposób będzie łatwiej określić, kto jest odpowiedzialny za emisję szkodliwych pyłów.
Straż miejska będzie odpowiadać za wybór i zakup urządzenia, ale też za jego utrzymanie i obsługę. W związku z tym powstaną dodatkowe etaty, a strażnicy zostaną też odpowiednio przeszkoleni.
– Nim zakupimy takie urządzenie musimy porównać rozwiązania, które są już wprowadzone w innych polskich miastach. Taka stacja powinna pracować w każdej dzielnicy Poznania, w systemie całodobowym – zaznacza Waldemar Matuszewski, komendant straży miejskiej.
Straż będzie współpracować w tej sprawie z WOŚ i z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska. Mobilna stacja ma trafić w ręce strażników w następnym sezonie grzewczym. W budżecie miasta jest już zarezerwowane 400 tys. zł na ten cel.
Czy boimy się smogu?
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?