Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sonda badawcza ze Swarzędza? 16-latek realizuje marzenie a internauci pomagają!

Mikołaj Woźniak
- W przyszłości chciałbym nadal tworzyć projekty związane z kosmosem i elektroniką - planuje Karol Wojsław
- W przyszłości chciałbym nadal tworzyć projekty związane z kosmosem i elektroniką - planuje Karol Wojsław archiwum prywatne
Karol Wojsław, 16-letni mieszkaniec Swarzędza wpadł na odważny pomysł. Konstruuje własną sondę badawczą finansowaną z pieniędzy od internautów.

30 kilometrów i dwie godziny lotu. To dwie najważniejsze dziś liczby w życiu Karola Wojsława, 16-letniego mieszkańca Swarzędza. W takim czasie i nataką wysokość ma się wzbić konstruowana przez niego amatorska sonda badawcza. By móc ją zbudować, potrzebował pięciu tysięcy złotych. Pieniądze zbiera za pośrednictwem portalu Polak Potrafi i… już przekroczył wymaganą kwotę. Sama zbiórka potrwa do 11 lipca.

- Od trzech lat bardzo interesuję się informatyką, a przede wszystkim robotyką, bo daje ona namacalny efekt mojej pracy - tłumaczy Karol. Dziś pracuje nad projektem Space in 180°, czyli właśnie amatorską sondą. Powoli wchodzi on w decydującą fazę. Chłopak prowadzi również własnego bloga. To jednak niejedyne sukcesy nastolatka.

- Mniej więcej półtora roku temu skonstruowałem robota, z którym wziąłem udział w konkursie Cyberbot. Udało mi się zająć drugie miejsce. Od razu zacząłem planować kolejny projekt. Bardzo zainteresowałem się kosmosem i chciałem z nim połączyć moją wcześniejszą pasję - mówi Karol Wojsław.

Zainspirowali go gimnazjaliści, którzy tworzyli podobny projekt o nazwie Focus One.

Mieszkaniec Swarzędza zaznacza, że najwięcej czasu zajęło mu do tej pory przygotowanie merytoryczne. Kilka miesięcy potwierdził na czytanie głównie zagranicznych publikacji i przewidywanie różnych wariantów wydarzeń. - Zdarzyć się może wszystko, ale na większość jestem przygotowany - mówi pewnym tonem Karol. Start swojej sondy badawczej planuje nawrzesień lub październik.

Budowane urządzenie na wysokość 30 kilometrów wyniesie balon meteorologiczny. Poosiągnięciu pułapu pęknie, a sonda badawcza zacznie spadać. W czasie lotu i spadania zbierać będzie różne informacje, takie jak stężenie ozonu, pyłów czy temperaturę i zachowanie sprzętu, który zostanie wyniesiony do tzw. „niskiego kosmosu”.

- Przede wszystkim sonda ma nagrać panoramiczny film kuli ziemskiej - wyjaśnia Karol. Dodaje, że sonda może wylądować na obszarze o promieniu ponad 200 kilometrów. Wszystko zależy od warunków atmosferycznych.

- Po upadku będę musiał odnaleźć sondę za pomocą systemu lokalizacji i zgrać z niej dane. Może spaść wszędzie, więc nie wykluczone, że będę potrzebował pomocy osób trzecich. Mam nadzieję, że nie wyląduje… zagranicą - śmieje się nastolatek.

Już dziś uzbierał on ilość pieniędzy, która umożliwi budowę sondy. Kolejnym progiem jest 6,5 tysiąca, za które dokupi dodatkowy aparat. Każdą kolejną ewentualną nadwyżkę planuje zainwestować w swój rozwój i realizację następnych projektów.

- W przyszłości chciałbym nadal tworzyć projekty związane z kosmosem i elektroniką - planuje.

Niedawno, uczniowie jednej ze szkół podstawowych w Birmingham pod nadzorem nauczycieli skonstruowali rakietę i wystrzelili ją w kosmos. Dzieci wydrukowały swoje dzieło na drukarce 3D. Do rakiety przymocowały także kamerę, by za jej pomocą na bieżąco śledzić cały przebieg lotu. Rakieta wzniosła się na wysokość ponad 30 km, po czym udało jej się pomyślnie wylądować w odległości ok. 80 km od miejsca startu.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto