Podejrzany 24-letni Adam Z. od grudnia ubiegłego roku znajduje się w poznańskim areszcie. Pomimo iż w lutym sąd zdecydował o przedłużeniu aresztu o kolejne 3 miesiące, obrońca złożył apelację. Dzisiaj Sąd Apelacyjny w Poznaniu zdecydował, że główny podejrzany nie wyjdzie na wolność.
Obrońca 24-latka przed sądem starał się udowodnić, że nie ma żadnych konkretnych przesłanek, że podejrzany faktycznie mógł doprowadzić do śmierci Ewe Tylman. Sąd jednak odrzucił apelację z powodu grożącej Adamowi Z. wysokiej karze.
Podejrzany pozostanie w areszcie do końca maja i nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu. Mimo prowadzonych intensywnych poszukiwań nadal nie odnaleziono także zaginionej dziewczyny. Rzekę Wartę cały czas przeszukuje specjalna grupa płetwonurków wynajętych przez rodzinę poszukiwanej.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?