Mecenas Ireneusz Adamczak, obrońca podejrzanego o zabójstwo Ewy Tylman Adama Z. mówi, że nie ma dowodów na to, by jego klient popełnił zarzucane mu przestępstwo. -Trudno mówić, żeby zachodziły podstawy do stosowania aresztu, a w szczególności, aby było duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanego czynu. Obrona nie widzi dowodów, które wskazywałyby na jego winę - stwierdził.
Sąd apelacyjny odrzucił zażalenie obrońcy. Adam Z. pozostanie w tymczasowym areszcie co najmniej do 27 sierpnia. Podejrzany o zabójstwo Ewy Tylman spędził w areszcie już siedem miesięcy. Sąd już dwukrotnie przychylił się do wniosku prokuratury o stosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Do tej pory twierdził bowiem, że dowody, które zebrał oskarżyciel, wskazują na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez Adama Z. zarzucanego mu czynu, a po wyjściu na wolność mężczyzna może mataczyć lub uciec.
Zobacz też:
Poprzednią decyzję o pozostaniu Adama Z. w areszcie wydano w maju:
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?