Protestujący na Łazarzu sprzeciwiają się słowom prawicowego publicysty, który w wulgarny sposób skomentował przyznanie 1 mln zł zadośćuczynienia ofierze księdza-pedofila. Stanisław Michalkiewicz powiedział: "Żadne kur… nie są tak wynagradzane na całym świecie".
- Poznańska księgarnia im. Jana Pawła II promuje kogoś, kto w sposób seksistowski, obrzydliwy, pełen pogardy i cynizmu, staje po stronie oprawców, poniżając i wulgarnie obśmiewając ofiarę – tłumaczą organizatorzy protestu w utworzonym na facebooku wydarzeniu "Sursum corda dla ofiar czy dla oprawców?".
W sobotę jedna z kobiet odczytała w księgarni słowa Stanisława Michalkiewicza. Gorąca atmosfera udzieliła się innym. Doszło do szarpaniny. Ucierpiał także m.in. dziennikarz TVN24, który stracił okulary.
Przy rynku Łazarskim pojawiła się Joanna Jaśkowiak.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?