Straż miejska w Rybniku: Palił trawę i liście, ale mandatu nie było
Straż miejska w Rybniku przyłapała wczoraj mieszkańca dzielnicy Zamysłów na paleniu odpadów zielonych - liści i trawy. Strażników o tym zdarzeniu powiadomiła anonimowa osoba, która wyczuła w powietrzu swąd palonych śmieci. - Tym razem skończyło się na zastosowaniu środka wychowawczego w postaci pouczenia - mówi Dawid Błatoń, rzecznik straży miejskiej w Rybniku. - Pamiętajmy, że za spalanie odpadów, w tym odpadów biodegradowalnych, funkcjonariusze mogą na sprawcę popełnionego wykroczenia nałożyć mandat do 500 zł. Natomiast koszt oddania do 100 kg odpadów zielonych do kompostowni zlokalizowanej na terenie Zarządu Zieleni Miejskiej w Rybniku przy ul. Pod Lasem 64, to zaledwie 1 złoty - dodaje.
To nie jedyna interwencja strażników. Mieszkaniec Radziejowa wypuszczał swojego psa bez dozoru poza granice swojej posesji. O tym fakcie powiadomił funkcjonariuszy mieszkaniec dzielnicy, który wskazał nieruchomość, z której wybiega zwierzę. Podczas kontroli przeprowadzonej przez strażników, okazało się, że pies nie był zaszczepiony, więc właściciela ukarano mandatem karnym i zobowiązano do zaszczepienia psa.
Z kolei mieszkaniec dzielnicy Popielów poprosił o interwencję w sprawie emitujących dźwięk urządzeń, które jeden z właścicieli nieruchomości umieścił na drzewach. Urządzenia te mają odstraszać ptaki, jednak ich zastosowanie delikatnie mówiąc zwraca na siebie uwagę mieszkańców dzielnicy. Sprawą zajął się dzielnicowy.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?