Straż pożarna w Poznaniu - Poznaniak wśród najlepszych w kraju

Rywalizacja odbywała się w łódzkiej hali Arena. Strażacy mieli do pokonania tor przeszkód, zaczynający się ścianą. Później było już tylko wyżej, a wspiąć się musieli pod sam sufit łódzkiej hali czyli około 25 metrów nad ziemię. I nie wjeżdżali tam podnośnikiem ani też nie wchodzili tam po drabinie. Wspinali się po linie wykorzystując sprzęt jaki używają wspinający się w górach. W trakcie pokonywania tego toru musieli też przechodzić przez tunel, uwalniać osobę poszkodowaną, którą imitował manekin. Na finał budowali mechanizm, przy pomocy którego podnosili 50 kilogramowy ciężar.

Zobacz też: Straż pożarna w Poznaniu - Ćwiczenia na diabelskim młynie [ZDJĘCIA]

Najszybciej tor pokonał i wywalczył pierwsze miejsce zawodnik z JRG nr 7 we Wrocławiu Mateusz Błaszkiewicz. Zrobił to w 17 min.9 sek. Młodszy aspirant Hubert Zaborowski pokonał tor w 20 minut i 10 sek. O 12 sekund wolniejszy od poznaniaka był kolejny ratownik z Wrocławia, Paweł Grądecki - (20 min.22 sek.) Wszyscy trzej są absolwentami poznańskiej Szkoły Aspirantów PSP.

Drużynowo zawody wygrał zespół Wrocławia przed Gdańskiem i Łodzią. JRG nr 5 w składzie: Mirosław Mirr, Mikołaj Sosiński, Mateusz Rapacki i Hubert Zaborowski zajęli 5. miejsce.

Zobacz też: Straż pożarna w Poznaniu ćwiczy [ZDJĘCIA]

- Ćwiczenia jakie wykonywaliśmy w czasie zawodów nie są specjalnie wymyślonymi. Wręcz przeciwnie w trakcie wielu akcji ratowniczych trzeba docierać do ludzi, którzy są w miejscach trudno dostępnych - mówi Hubert Zaborowski. W straży pracuje on piąty rok. Jak mówi realizuje w ten sposób marzenia. A w grupie ratownictwa wysokościowego jest dlatego, że pasjonują go góry. We wrześniu tego roku warz z grupą kolegów zdobył Mount Blanc.

Skomentuj:

Straż pożarna w Poznaniu - Poznaniak wśród najlepszych w kraju