Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażnicy miejscy zakładają blokady na kołach za niszczenie zieleni, chociaż jeszcze jej nie posadzono

Bogna Kisiel
Strażnicy miejscy założyli blokady na koła samochodów, które kierowcy pozostawili na poboczu ulicy Rychlewskiego
Strażnicy miejscy założyli blokady na koła samochodów, które kierowcy pozostawili na poboczu ulicy Rychlewskiego Tomasz Kayser
Kierowcy, którzy zaparkowali swoje samochody na poboczu ul. Rychlewskiego, mocno się zdziwili, gdy zobaczyli założone blokady na kołach i zostali ukarani mandatami za niszczenie zieleni. Tej bowiem tutaj nie ma.

Rychlewskiego jest tzw. ulicą ślepą. Można w nią wjechać od ul. Berdychowo. Jedna jej strona jest ładnie zagospodarowana, oko cieszy zielony trawnik. Natomiast druga, ta od strony Warty, już nie. Przypomina klepisko, które kończy się chaszczami.

– Byłem tutaj w ostatni weekend. Dwa samochody pozostawione na poboczu miały założone blokady. Przyjechało też dwóch strażników radiowozem – mówi Tomasz Kayser, radny PRO. – Spytałem, jaki jest powód założenia blokad. Odpowiedzieli, że te samochody niszczą zieleń. Zauważyłem, że trudno w tym przypadku mówić o jakiejkolwiek zieleni, bo jej stan wskazuje raczej na klepisko, a nie urządzony teren. Usłyszałem, że ZDM planuje tutaj posadzenie zieleni, a ponadto jest tutaj zakaz postoju.

Radny sprawdził. Istotnie jest znak zakazu. – Kierowca musi jednak dojechać do końca tej ślepej ulicy, by zobaczyć ten znak – twierdzi T. Kayser. I zastanawia się: – Czy nie prościej byłoby powtórzyć znak zakazu na początku ulicy?

Zdaniem radnego Kaysera, można też ustawić tutaj słupki uniemożliwiające wjazd na pobocze. – A może po prostu udostępnić dodatkowe miejsca parkingowe na poboczu i ograniczyć wjazd na pozostałą część – proponuje T. Kayser.

– Szkoda czasu strażników, którzy mają trudną pracę, by co rusz tutaj przyjeżdżali i nakładali mandaty, bo jak widać nie przynosi to efektu. Celem chyba nie jest karanie, ale zaprowadzenie w tym miejscu porządku.

Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta zapewnia, że straż miejska przeanalizuje sytuację na ul. Rychlewskiego. – Jeśli oznakowanie jest nieczytelne, należy je skorygować, by kierowcy nie mieli wątpliwości – uważa prezydent Wiśniewski.

– Nie chodzi o to, by strażnicy ciągle tu przyjeżdżali i wystawiali mandaty.

Zobacz też: Wpływy z mandatów spadły dwukrotnie. "To efekt strajku włoskiego policjantów"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto