- Mój dom od ponad trzech lat jest dla mnie jak więzienie. Przez liczne choroby zostałam przykuta do wózka, a wraz z nim do mieszkania. Sama nie jestem w stanie się ubrać, pójść do łazienki czy posprzątać wokół siebie - tłumaczy na stronie zbiórki na portalu Siepomaga.pl Grażyna Urban, mieszkanka Swarzędza, o której po raz pierwszy pisaliśmy w 2015 roku.
Zbiórkę można wspomóc TUTAJ:**By dom przestał być więzieniem**.
Potrzebne jest nieco ponad 100 tysięcy, ale przez pierwsze dni zbiórki udało się uzbierać zaledwie... 197 zł. Pani Grażyna liczy, że akcja nabierze rozpędu.
Próby walki o wybudowanie platformy dla niepełnosprawnych podejmuje od lat. Najpierw problemy stwarzał zarząd wspólnoty mieszkaniowej, który tłumaczył, że winda zasłoni światło w innych mieszkaniach i zniszczy elewację.
Między innymi po naszej interwencji udało się doprowadzić do głosowania wśród mieszkańców i zgoda na powstanie platformy została wydana. To był trudny i ważny krok, ale jeszcze trudniejsza okazała się zbiórka pieniędzy. Celu nie można osiągnąć od ponad trzech lat.
63-letnia Grażyna Urban stopniowo traci zdolność samodzielnego poruszania się. Cierpi na chorobę Heinego-Medina, walczyła także z rakiem piersi. Chodzenie przychodzi jej z ogromnym trudem i niemal przez cały czas siedzi lub leży. Za jakiś czas będzie zmuszona niemal całkowicie przesiąść się na wózek inwalidzki.
Jedyną nadzieją na spędzenie czasu na świeżym powietrzu jest dla niej to, że ktoś pomoże jej znieść i wnieść wózek po schodach. Zdecydowaną większość czasu spędza więc w czterech ścianach.
- Nie pamiętam już, jak to jest, kiedy czuje się na twarzy wiatr, krople deszczu, ciepło letniego słońca... Moim marzeniem jest móc wyjść z domu, by poczuć to znowu. Niezbędna do tego jest mi winda, która sprawi, że przestanę myśleć o własnym domu jak o więzieniu - wyjaśnia Grażyna Urban. I apeluje o pomoc.
Mieszkanka Swarzędza liczy, że się uda. Swego czasu pomoc finansową zadeklarował też Urząd Miasta i Gminy w Swarzędzu oraz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Poznaniu. Tyle, że nie sfinansują całej inwestycji. Pani Grażyna napisała także list do papieża Franciszka. Nie przeszedł bez echa, bo wkrótce do mieszkania przyszedł ksiądz. Przekazał pozdrowienia od papieża i zapewnił o chęci pomocy. Jednak teraz do akcji mogą się też włączyć internauci.
Zbiórkę można wspomóc TUTAJ:**By dom przestał być więzieniem**.
"Zostawimy serce na boisku". Reprezentacja Polski w rugby na wózkach zebrała pieniądze na wyjazd na MŚ:
Źródło: TVN24
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
