Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Święty Marcin do poprawki. Czy ulicę czekają lepsze czasy?

Paulina Rezmer
Święty Marcin do poprawki - czy ulicę czekają lepsze czasy?
Święty Marcin do poprawki - czy ulicę czekają lepsze czasy? archiwum / Janusz Romaniszyn
Święty Marcin jest brudny, zaniedbany i wyludniony. Tak historyczny symbol miasta oceniają obecnie mieszkańcy Poznania. Czy wizerunek ulicy w końcu ulegnie zmianie i czekają ją lepsze czasy?

Święty Marcin do poprawki. Czy ulicę czekają lepsze czasy?

Zmiany wymaga przede wszystkim myślenie o tej ulicy - mówi Piotr Luczys z Instytutu Socjologii UAM. - Nie można jej traktować jak każdej innej w Poznaniu.

- To ulica wszystkich poznaniaków - dodaje Bartosz Wiśniewski z CK Zamek, które koordynuje działania na rzecz ożywienia ulicy Święty Marcin. - Wszyscy powinni mieć możliwość zabrania głosu w dyskusji o jej wyglądzie.

Akcja "Strefa Święty Marcin" trwa od kwietnia. W jej ramach można głosować na propozycje CK Zamek w sprawie rewitalizacji miejsc charakterystycznych dla ulicy Święty Marcin. - Na naszej liście znalazło się ich dziesięć. Między innymi plac przed kościołem Św. Marcina, skrzyżowanie z ulicą Ratajczaka czy skrzyżowanie z Gwarną, które wyznacza geograficzny środek miasta - wylicza Wiśniewski. - Przedstawiamy nasze pomysły, ale też jesteśmy otwarci na propozycje mieszkańców.

CZYTAJ TEŻ: Święty Marcin w Poznaniu czeka rewolucja?

Co konkretnie chcieliby zmienić poznaniacy na ulicy Święty Marcin? Chcą przy niej widzieć więcej zieleni miejskiej, ławek i... koszy na śmieci. Powinna się też zmienić organizacja ruchu, w którym uprzywilejowani byliby piesi i rowerzyści. Choć wśród osób biorących udział w konsultacjach społecznych jest grupa zwolenników całkowitego zamknięcia ulicy dla ruchu samochodowego.

Piotr Luczys podkreśla, że to praktycznie niemożliwe. - To wymagałoby reorganizacji ruchu w całym mieście, co wiąże się z ogromnym nakładem finansowym - zauważa. - Dlatego planując zmiany ulicy Święty Marcin trzeba uwzględnić zarówno oczekiwania pieszych jak i potrzeby kierowców i jakoś je pogodzić.

Dziś Święty Marcin, który od zawsze miał charakter strefy urzędniczej traci na znaczeniu głównie dlatego, że brakuje tam dodatkowej infrastruktury, która ułatwiłaby prowadzenie interesów w centrum. - Nie ma nawet kawiarni czy lokalu, w którym można by było zjeść biznesowy lunch - zauważa Piotr Luczys. - To odstrasza każdego przedsiębiorcę i potencjalnych inwestorów.

Trwające od kwietnia debaty odbywające się w ramach projektu "Strefa Święty Marcin" już przyciągnęły wielu zainteresowanych, oprócz mieszkańców są wśród nich studenci i przedsiębiorcy. - Cieszy nas frekwencja, ale trzeba pamiętać, że CK Zamek jako instytucja kultury nie może wyręczać miasta w rewitalizacji. Prowadzimy badania, poddajemy do dyskusji pewne pomysły, ale to miasto ostatecznie decyduje o losach ulicy - wyjaśnia Bartosz Wiśniewski.

O tym, jak docelowo ma wyglądać Święty Marcin dowiemy się ze "Zintegrowanego Programu Odnowy i Rozwoju Śródmieścia Poznania na lata 2014-2030". Zgodnie z zapowiedzą Rady Miasta dokument ma się pojawić w listopadzie.

[dodaj newsletter]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto