18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnica poznańskiej mumii. Czyje ciało podarowano nam 80 lat temu? [ZDJĘCIA]

Zbyszek Snusz
Od lat 30. ubiegłego wieku w Poznaniu można zobaczyć mumię. Do dzisiaj nikt nie wie jednak, jak tutaj trafiła, a jeszcze niedawno nie wiadomo było nawet, do kogo należały zmumifikowane zwłoki. Trzy lata temu okazało się, że nietypowy eksponat, który można zobaczyć w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, może mieć ponad 230 lat!

- W naszym archiwum nie zachowały się żadne dokumenty dotyczące tych zwłok - przyznaje dr Czesław Żaba, kierownik zakładu. Jedyne wiadomości, jakie jeszcze niedawno posiadano, pochodziły z przekazów ustnych. Jedna z legend głosiła, że mumia trafiła do stolicy Wielkopolski z Zakładu Medycyny Sądowej w Lipsku jako prezent urodzinowy dla ówczesnego kierownika placówki.

Mroczny Poznań - czytaj więcej artykułów dotyczących mało znanej historii Poznania

- Według innej wersji do Poznania przywiózł ją z tureckiej Ankary profesor anatomii prawidłowej, który był tam z wizytą służbową - opowiada dr Czesław Żaba. - Do 2010 roku nie wiedzieliśmy nic więcej, teraz możemy już powiedzieć nieco więcej.

Najpierw zmumifikowane zwłoki poddano oględzinom zewnętrznym. - Oceniliśmy płeć, zwłoki zmierzyliśmy i zważyliśmy, opisaliśmy charakter widocznych uszkodzeń zewnętrznych, ale tak naprawdę był to tylko wstęp do czynności badawczych i identyfikacyjnych - wyjaśnia dr Dorota Lorkiewicz-Muszyńska z Pracowni Antropologii i Odontologii.

Badania zmumifikowanych zwłok nie należą bowiem do prostych, głównie ze względu na stan powłok skórnych i możliwość ich uszkodzenia. Dlatego ważne jest, aby specjaliści pracowali w zespole interdyscyplinarnym. W badaniach zwłok w takim stanie najczęściej wykorzystuje się bardzo skuteczną metodę obrazowania radiologicznego, jaką jest tomografia komputerowa.

Czytaj też: Zakład Medycyny Sądowej ma już ponad 90 lat. Poznaj tajemnice poznańskiego prosektorium! [ZDJĘCIA]

- Przeprowadzono ją latem 2010 roku w Zakładzie Neuroradiologii Szpitala Klinicznego im. H. Święcickiego UM - mówi dr Lorkiewicz-Muszyńska. Radiolog wykonał następnie liczne rekonstrukcje 2D i 3D elementów szkieletu, przeprowadziliśmy szereg pomiarów i analiz kości - Potwierdziło się, że to dorosły mężczyzna prawidłowej budowy ciała. Jego wiek w chwili zgonu oszacowano na około 35-40 lat, z wykorzystaniem kryterium wieku kostnego i wieku zębowego.

Ze względu na wysychanie, w tej chwili mumia mierzy jedynie nieco ponad 150 cm wzrostu i waży 7,7 kg. Gdy mężczyzna żył, ważył prawdopodobnie około 68-77 kg i mierzył około 165 cm wzrostu, co obliczono na podstawie pomiarów kości szkieletu pozaczaszkowego.

- Na podstawie badań można w dużym stopniu domniemywać, że zmumifikowane zwłoki pochodzą z regionów Azji Zachodniej, świadczą o tym między innymi azjatyckie cechy głowy - tłumaczy kierownik zakładu. - Zgon osoby mógł nastąpić w przedziale około 1775-1825 roku, co wykazały wyniki badań datowania węglem C14 fragmentu kości pobranej ze zwłok. Być może jest to ciało tatarskiego żołnierza z Armii Napoleona, która w tamtym czasie przechodziła przez Poznań. W skład Wielkiej Armii, składającej się z żołnierzy wielu narodów, wchodził również szwadron złożony z Tatarów.

Obecnie mumia przechowywana jest w drewnianej, przeszklonej gablocie w muzeum znajdującym się w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej. Oprócz niej można tam też m.in. zobaczyć dwa zmumifikowane płody ludzkie oraz zmumifikowaną żabę i nietoperza.

Poza tym jest też sporo eksponatów przydatnych w edukacji. W muzeum można zobaczyć, jak wyglądają zmiany gnilne i uszkodzenia mechaniczne u topielca przebywającego długo w wodzie, jak wygląda zadławienie kęsem, przegryziony język wisielca czy kilkumiesięczne płody.

- To niezwykła placówka – przyznaje dr Czesław Żaba. - Większość eksponatów pochodzi z okresu międzywojennego. Sporo z ich jest unikatowych, bo dzisiaj nie mogłyby już powstać. Zmieniły się przepisy prawne. Poza tym ciężko sobie wyobrazić, żeby rodzina zmarłej osoby wyraziła zgodę na odcięcie ręki czy narządów płciowych.

Twórz Nasze Miasto razem z nami. Pisz na [email protected] lub zostaw nam wiadomość na Facebooku


ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto