Two Timer nagrywa drugą płytę. Będzie bezczelnie i rock and rollowo [ZDJĘCIA]

- Ernest zagrał właśnie najbardziej chwytającą mnie na serce solówkę w życiu - melduje na Facebooku Piotr Gorzkowski, wokalista poznańskiej, bluesowej machiny Two Timer. Do Perlazza Studio panowie weszli, by zarejestrować nowy materiał w ubiegłym tygodniu i obiecali nie wychodzić z niego przez trzy tygodnie. Wyjdą na pewno wcześniej, bo praca idzie im błyskawicznie. O postępach informują na bieżąco, ale ponieważ współczesne narzędzia komunikacji społecznej nie wyczerpują tematu, postanowiliśmy odwiedzić ich i podejrzeć przy pracy.

Czytaj też: Aga Dyk w teledysku do "Wracaj.com" [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jeszcze nie wiadomo, ile kawałków trafi na kolejny przesiąknięty bluesem krążek Two Timera, ale zarejestrowanych jest już ponad dziesięć utworów. Podobnie jak przy pierwszej płycie, nad drugą również czuwa Przemysław Wejmann, który w Perlazza Studio panuje niepodzielnie i nie przepuści żadnej okazji, by poprawić, doszlifować, ustawić i wykręcić jeszcze lepsze i pełniejsze brzmienie.

Pierwsza płyta Two Timera (2014) okazała się bezkompromisowym, dosadnym w formie i bezczelnym w treści wydawnictwem. Była koronnym dowodem na to, że blues to nie tylko rzewne ballady. Na płycie aż roi się od dosłownego, męskiego podejścia. Nie ma miejsca na muzyczne półśrodki. Czy w przypadku drugiego krążka będzie podobnie? - W warstwie tekstowej wiele się nie zmieni. Będziemy równie dosadni - obiecuje Piotr Gorzkowski, autor tekstów oraz współautor muzyki. - Muzycznie w wielu utworach postanowiliśmy wmieszać dużo rock and rolla. To będzie naprawdę ciekawe połączenie.

Koncerty w Poznaniu - polecamy!

Efektów prac można się spodziewać wiosną 2016, natomiast z początkiem roku muzycy zamierzają ogłosić zbiórkę środków na portalu finansowania społecznościowego, a zebrane w ten sposób pieniądze przeznaczyć na wydanie albumu.