Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

UAM w Poznaniu: Połowa gmachu chemii stoi pusta [ZDJĘCIA]

Karolina Koziolek
UAM w Poznaniu: Połowa gmachu chemii stoi pusta
UAM w Poznaniu: Połowa gmachu chemii stoi pusta Paweł Miecznik
UAM w Poznaniu - Połowa nowego gmachu Wydziału Chemii UAM na Morasku wciąż stoi pusta. Uniwersytet nie ma pieniędzy na jej dokończenie. Choć cała dydaktyka odbywa się już w kampusie, połowa profesury gabinety i laboratoria nadal ma w starym Collegium Chemicum, przy ul. Grunwaldzkiej.

UAM w Poznaniu: Połowa gmachu chemii stoi pusta

- Dla nas to duży kłopot, bo nie dość, że jesteśmy wciąż w drodze pomiędzy dwoma budynkami, to jeszcze oba musimy utrzymywać. W skali roku to dodatkowe cztery miliony złotych - mówi prof. Henryk Koroniak, dziekan Wydziału Chemii UAM w Poznaniu. - A te pieniądze uczelnia mogłaby przeznaczyć na wyposażenie laboratoriów w nowym budynku.

To właśnie z powodu pustych laboratoriów połowa kadry wciąż pracuje w starym miejscu. - Na razie wyposażyliśmy połowę. Druga część gmachu, czyli segment G to wciąż puste pomieszczenia - ubolewa prof. Henryk Koroniak.

UAM w Poznaniu - czytaj więcej

Mowa o nowoczesnych laboratoriach, o których dotychczas chemicy mogli tylko pomarzyć.

- Budynek przy ulicy Grunwaldzkiej zbudowano sto lat temu. To gmach z ciekawą historią, ale jest nieprzystosowany do dzisiejszych potrzeb i norm związanych chociażby z troską o środowisko - mówi prof. Henryk Koroniak, by zaraz dodać, że nową siedzibą jest zachwycony. Jednak pieniędzy na wyposażenie nie wystarczyło, dlatego uczelnia jeszcze pod koniec ubiegłego roku starała się o dotację w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.

- Zabrakło nam dwóch punktów, żeby otrzymać pieniądze - wyjaśnia dziekan. Eksperci oceniający wniosek wydziału chemii, wystawili mu wysoką notę, wskazując, że uczelnia posiada imponujący potencjał naukowo-dydaktyczny, stwierdzili także, że - ich zdaniem - niedostatecznie jasno napisano w nim, jakimi działaniami promocyjnymi wydział zamierza przyciągnąć nowych studentów.

Zobacz także: Neofilologia na UAM w Poznaniu ma już 25 lat!

Rzeczywiście wniosek znalazł się na szóstej pozycji, czyli "pod kreską" ze statusem "rezerwowy".

Zapytaliśmy Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, jakie są szanse, że pieniądze do końca roku jeszcze się znajdą. Nadesłana odpowiedź nie jest optymistyczna.

- Mając na względzie zasady obowiązujące w Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko, zawieranie kolejnych umów o dofinansowanie możliwe będzie w sytuacji powstania wolnych środków finansowych w priorytecie (na przykład z oszczędności) - czytamy w odpowiedzi rzecznika prasowego ministerstwa Piotra Popy. - Jednakże w pierwszej kolejności środki te muszą być przeznaczone na ocenione najwyżej projekty rezerwowe. Zatem, aby możliwe było podpisanie umowy z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, konieczne jest zawarcie umów z wszystkimi projektami, które uzyskały więcej punktów i zajmują wyższą pozycję na liście rankingowej niż projekt "Budowa segmentu G dydaktyczno-laboratoryjnego Wydziału Chemii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu" - dodaje Piotr Popa.

Rzecznik zwraca uwagę, że do tej pory zawartych zostało pięć umów z innymi uczelniami w Polsce, które uzyskały najwięcej punktów w konkursie. Dodaje zarazem, że program został wsparty dodatkowymi pieniędzmi w wyniku przesunięcia pomiędzy priorytetami.

- W celu wykorzystania tych pieniędzy prowadzona jest obecnie ocena merytoryczna II stopnia kolejnych projektów, które uzyskały najwyższą liczbę punktów - pisze Piotr Popa.

W tych dniach uczelnia rozpisała przetarg na wyposażenie wnętrz, które chce pokryć ze swoich pieniędzy. - Uchwalony budżet uczelni gwarantuje na ten cel trzy miliony złotych, kolejne dwa miliony dokładamy ze środków wydziału chemii. To wystarczy na wyposażenie półtora piętra, a mamy ich cztery - stwierdza dziekan i dodaje, że wszystko w rękach ministerstwa i opatrzności.

Jak się dowiedzieliśmy, z centralnego budżetu uczelni poza wspomnianymi 3 mln zł wydział nie ma co liczyć na dodatkowe pieniądze.

- Uczelnia dysponuje środkami finansowymi w ramach uchwalonego na dany rok budżetu, który jest ściśle związany m.in. ze środkami pozyskiwanymi z programu wieloletniego "Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w latach 2004 - 2011" czy też z dotacjami pochodzącymi z ministerstwa. Dlatego też wydział musi szukać pieniędzy w dodatkowych źródłach ze względu na to, że zmiana budżetu uczelni jest niemożliwa - mówi nam Przemysław Stanula z biura prasowego UAM w Poznaniu.

Zobacz także: Wydział Historyczny UAM w Poznaniu - Trwa budowa na Morasku [ZDJĘCIA]

UAM w Poznaniu: Historia kampusu na Morasku

Umiejscowienie dzielnicy nauki na północy Poznania to pomysł z przełomu lat 60. i 70.

Początkowo zakładano, że oprócz UAM przeniosą się tam m.in. Akademia Sztuk Pięknych, Akademia Ekonomiczna oraz instytuty Polskiej Akademii Nauk. Ostatecznie na Morasku swoje wydziały przeprowadziło tylko UAM. W 1974 roku konkurs na zagospodarowanie kampusu wygrał Jerzy Gurawski i Marian Fikus. Pierwszy kamień węgielny wmurowano w 1977 roku. Potem na wiele lat pomysł nie był realizowany, aż do końca lat 90. kiedy rozbudowano wydział fizyki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto