Pan Mirek, odbierając prezent w "Marcinku", nie krył wzruszenia. - Po 60 latach życia spotkałem prawdziwego Świętego Mikołaja - powiedział w I LO w Poznaniu.
Prezent, który sprawili mu uczniowie, rodzice i absolwenci szkoły, znacznie ułatwi mu życie. To nowoczesny wózek elektryczny. Mężczyzna stracił obie nogi, obecnie ma protezy. Pan Mirek cierpi też na niedowład jednej ręki. Radzi sobie jak może. Sprzedaje drobne przedmioty, naprawia ludziom buty czy parasole. Można go spotkać w okolicy ul. Półwiejskiej.
Na pomysł obdarowania pana Mirka wpadły Małgorzata Mróz i Małgorzata Karbowiak. Mąż tej pierwszej jest absolwentem I LO w Poznaniu. Dlatego Panie stwierdziły, że zwrócą się do dyrekcji właśnie tej szkoły.
Mężczyzna starał się wcześniej o dofinansowanie na wózek elektryczny. Bezskutecznie. Nie otrzymał pomocy z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Z ratunkiem przyszli uczniowie.
- Mówi się, że młodzież jest zła. To wszystko nieprawda - stwierdza pan Mirek. - Chciałbym, żebyście traktowali mnie, jak swojego dziadka. Jeśli będziecie mieli jakiś problem, dzwońcie - 24 godziny na dobę - mówił uczniom Marcinka.
Młodzi święci mikołajowie zaśpiewali też panu Mirkowi znane kolędy.
Międzynarodowe kolędowanie w Poznaniu na Starym Rynku [WIDEO]
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?