Udusił matkę, jest akt oskarżenia

Oskarżony to 34-letni Paweł R., mieszkaniec legnickiego Zakaczawia. Jak ustalili śledczy, mężczyzna od maja br. mieszkał z matką. Kobieta była chora, wymagała stałej opieki, była częściowo sparaliżowana, nie mówiła i praktycznie nie słyszała, komunikowała się z otoczeniem gestykulując. Między nią, a jej synem często dochodziło do kłótni, ponieważ Paweł R. nadużywał alkoholu. 65-latka podejrzewała również, że syn podbiera jej emeryturę.
Konflikt zaognił się w połowie maja.
- W dniu zabójstwa, 31 maja, Paweł R. pił w domu od rana. Około 17 w mieszkaniu interweniowała policja w związku z podejrzeniami o kolejne przywłaszczenie pieniędzy. Wówczas z uwagi na wulgarne wyrażanie się o jednej z przebywających tam osób oskarżonego ukarano mandatem karnym – poinformowała Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy legnickiej prokuratury okręgowej. - Po interwencji Paweł R. poszedł do byłej konkubiny skąd wrócił do domu około 18.30. Wówczas doszło do kolejnej scysji z matką. W jej trakcie oskarżony chwycił kobietę za szyję. Następnie złapał jeden z leżących na podłodze kabli elektrycznych, który zadzierzgnął jej na szyi i udusił pokrzywdzoną. Po zabójstwie wyszedł z mieszkania zamykając drzwi na klucz. Ponownie poszedł do byłej partnerki. Ta kazała mu powiadomić o wszystkim policję. Wówczas Paweł R. udał się w okolice dworca PKS, gdzie około godziny 21.40 podszedł do patrolujących teren policjantów i powiedział im o zabójstwie.
Paweł R. w momencie zatrzymania, ok. godz. 22, miał 2,52 promila alkoholu w organizmie.
- W trakcie sekcji zwłok ustalono, że przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci pokrzywdzonej było uduszenie – mówi Łukasiewicz. - Nadto na głowie pokrzywdzonej ujawniono podbiegnięcia krwawe powłok czaszki świadczące o uderzaniu jej głową o podłoże, jak też siniaki na łukach żebrowych będące dowodem przygniatania kobiety ciałem sprawcy.
Pawłowi R. postawiono zarzut zabójstwa. Mężczyzna kilkakrotnie przesłuchiwany w charakterze podejrzanego tylko częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Twierdził, że dusił matkę, jednak nie używał do tego kabla.
Ustalono również, że 31-latek w momencie popełniania tego czynu był poczytalny. Paweł R. był wcześniej karany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Obecnie za zabójstwo grozi mu kara od ośmiu lat nawet do dożywocia. Teraz przebywa w areszcie.