Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Na Ławicy grasują Żandary!

Lilia Łada
Lilia Łada
Mogą dać Ci laską po plecach albo oblać wodą, ale warto, bo przynosi to szczęście przez cały rok. Na Ławicy znów pojawiły się Żandary!

Ta niezwykła tradycja datuje się jeszcze na czasy I wojny światowej i dotyczy tylko Ławicy. W lany poniedziałek ośmiu mieszkańców tej dzielnicy przebiera się za Babę, Kominiarza, Niedźwiedzia, Dziada, Grajka, Księdza, Cygana i Policjanta i w tych przebraniach chodzą po domach, życząc gospodarzom szczęścia i powodzenia.

Nie inaczej było i w tym roku. O godz. 9.30 w pobliżu kościoła pojawiło się ośmiu przebierańców, zagadujących do przechodniów i podskakujących na ulicy w rytm melodii granej przez Grajka. Mimo że nie brakuje ani Policjanta, ani Dziada, ani Cygana z Niedziwiedziem, to przywódczynią grupy jest zdecydowanie Baba, dynamiczna, pokaźna i dobrze umięśniona niewiasta z obfitym biustem.

- Dzień dobry, tu Żandary! - mówi energicznie, dzwoniąc po kolei do drzwi domów na ulicy Miastkowskiej. - Przyszliśmy życzyć szczęścia i powodzenia!

W pogotowiu czeka już także Ksiądz z pokaźnym kropidłem, by pokropić obejście, co ma ochronić od złych duchów i w ogóle wszelkiego zła. Gospodarz domu dostaje też laską w... plecy - to uderzenie także ma odgonić złe moce i zapewnić szczęście na cały rok.

- To miły zwyczaj, pochodzi jeszcze z czasów, jak tu wieś była - wyjaśnia Marian Baluk, mieszkaniec Ławicy. - Nigdzie indziej w Poznaniu Żandary nie chodzą, tylko u nas. Jak dwa lata temu nie przyszli to naprawdę było tak jakoś przykro i pusto. Na szczęście chodzą znowu, w ubiegłym roku byli i w tym też. Niech chodzą, tradycja nie może zaginąć!

Tradycja nakazuje ugościć przebierańców kieliszkiem wódki, jajkiem-pisanką albo datkiem finansowym, też na szczęście. Jednak nie wszyscy wpuszczają Żandarów.
- Bo ludzie nie zawsze wiedzą, nie wszyscy są stąd - tłumaczą mieszkańcy ulicy Templińskiej, którzy przyjęli Żandarów bardzo serdecznie i nawet pozowali do zdjęcia. - My co prawda też nie jesteśmy z Ławicy, ale mieszkaliśmy tu o miedzę, kilka ulic dalej, więc wiemy o Żandarach. Oby jak najdłużej chodzili...

Przebierańcy obchodzą w ten sposób całe osiedle, zbierając datki, kropiąc wodą na szczęście, grożąc laską przechodniom i pozując do zdjęć, bo i to się zdarza. Kończą zgodnie z tradycją przy ławickiej piekarni - zdobycie jej komina jest kulminacyjnym elementem tej zabawy, po którym Żandary rozchodzą się do domów i nie pojawiają się na Ławicy aż do przyszłego roku.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.


od 7 lat
Wideo

Burze nad całą Polską

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto