Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W budynku PKS-u jest zimno. Tak zostanie?

BEM
Archiwum
Aż pięć rodzin mieszkających w budynku przy ulicy Towarowej 45 narzeka na zimno. Przedsiębiorstwa Obsługi PKS, w którego gestii znajduje się budynek planuje go wkrótce sprzedać.

Na pierwszym piętrze mieszka pani Irena z mężem Markiem, którzy opiekują się leżącym krewnym. Dogrzewają czym się da. - On musi korzystać z pompy tlenowej. Ta nie może być w temperaturze niższej niż 13 stopni - mówi lokatorka. - Zaraz włączę piekarnik gazowy i tak trochę podgrzejemy, bo inaczej koszty za prąd by nas wykończyły.

Mieszkańcy, jednym z nich jest palacz w kotłowni, twierdzą, że całe zło to wina likwidatora PO PKS, który o budynek nie dba, ogranicza nawet zużycie koksu w piecu.

- W ubiegłym roku zdarzały się dni, że dziennie szło nawet pięć albo sześć taczek koksu. Teraz mogę zużyć do trzech. W dodatku kupiono węgiel zamiast koksu, a ten piec się do tego nie nadaje. Ostatnio na kotle było niecałe 40 stopni - twierdzi pan Piotr, który od lat obsługuje kocioł.

Wczoraj i dzisiaj lokatorzy budynku mieli i mają jeszcze zimniej w mieszkaniach. W poniedziałek wieczorem doszło bowiem do zadymienia całej posesji. Wezwano straż pożarną. Lokatorzy nie wiedzą, co mają robić - remontować co się da na swój koszt?

- Nie jestem w stanie im niczego zapewnić, ale nie będę wypowiadał umów najmu - mówi likwidator. Liczy, że jeszcze co najmniej kilka miesięcy potrwa wyjaśnianie spraw własnościowych dotyczących nieruchomości. Właścicielem jest Skarb Państwa, a PKS użytkownikiem wieczystym. - Obowiązuje mnie harmonogram likwidacji do 2014 roku. Gdy wyjaśnią się sprawy własności będę musiał budynek sprzedać - mówi Leonard Hasiński.

Więcej informacji na stronie Głosu Wielkopolskiego

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto