Tadeusz S. ma 52 lata. Niczym szczególnym się nie wyróżnia. Szpakowate, krótko ostrzyżone włosy, takiż wąs. 17 września ubiegłego roku zaczepił na przystanku tramwajowym wracającą z rodzinnej wizyty 75-letnią mieszkankę poznańskich Rataj. Podobno był sympatyczny, zaoferował pomoc w niesieniu toreb.
Zobacz film: Zabójca staruszki stanął przed sądem
Nie wiadomo, jak doszło do tego, że wszedł do mieszkania pani G. na osiedlu Piastowskim. Tam zaatakował starszą kobietę, pobił, zgwałcił i zabił. Ciało przykrył gazetami i pościelą, natomiast sam rozgościł się w drugim pokoju. Wychodził z domu pani G. tylko po alkohol i pił...
Bliscy pani G., z którymi utrzymywała niemal codzienny kontakt, zaniepokoili się, że nie daje znaku życia. Odczekali do 22 września i pojechali do jej mieszkania. Nikt nie otwierał drzwi. Postanowili je wyłamać. W środku zobaczyli obcego, pijanego mężczyznę. W drugim - znaleźli ciało kobiety. Gdy na miejsce zbrodni dotarła policja, Tadeusz S. proponował pieniądze funkcjonariuszom, żeby go puścili i zapomnieli o sprawie.
W poniedziałek stanął przed poznańskim Sądem Okręgowym jako oskarżony o zabójstwo, gwałt popełniony ze szczególnym okrucieństwem oraz próbę przekupienia policjantów.
Proces Tadeusza S. będzie toczył się za zamkniętymi drzwiami, bez udziału dziennikarzy. Jawne będzie jedynie ogłoszenie wyroku. W drugim dniu procesu zeznawać będą świadkowie.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?