Wzrasta liczba przeprowadzanych kontroli biletów i nakładanych kar za jazdę na gapę w poznańskich tramwajach i autobusach. Obecnie bilety sprawdza 16 osób zatrudnionych w ZTM oraz 36 z wynajętej firmy zewnętrznej.
W styczniu kontrolerzy nałożyli 3430 opłat dodatkowych. – W grudniu było ich 2111 – wyjaśnia Agnieszka Smogulecka z ZTM. – Należy przy tym podkreślić, że celem ZTM nie jest i nie będzie śrubowanie "rekordów" w wystawianiu opłat dodatkowych, lecz prowadzenie systematycznych i regularnych kontroli biletowych – dodaje.
Wspomniane liczby są znacznie niższe od tych z czasów, gdy nie było PEKI, a kontrolami zajmowali się pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Wówczas każdego miesiąca do rejestrów gapowiczów dopisywano około 8 tysięcy osób miesięcznie.
Zaraz po wprowadzeniu systemu PEKA i nowych taryf (1 lipca 2014 roku) kontrolerzy nakładali około 100 razy mniej kar miesięcznie. Było to spowodowane awariami systemów. Jak wyjaśniał wówczas Bogusław Bajoński, dyrektor ZTM zadaniem kontrolerów nie było tyle sprawdzanie biletów, ile pomaganie pasażerom i tłumaczenie zasad działania nowych kart i biletów.
Według ZTM w najbliższych miesiącach można się spodziewać jeszcze bardziej zintensyfikowanych kontroli w tramwajach i autobusach. – Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której nie będzie się opłacało podejmować ryzyka jazdy bez ważnego biletu – zapowiada Smogulecka.
Oprócz wspomnianych kontrolerów kilkudziesięciu dodatkowych pracuje na liniach podmiejskich (w autobusach przewoźników gminnych, jak też i poznańskiego MPK). Oni również mają urządzenia, które mogą ,,czytać” informacje zawarte na kartach PEKA.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?