Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W ubiegłym roku na Chwaliszewie stał KontenerArt, a teraz powstanie też Pawilon

Elżbieta Podolska
W ubiegłym roku na Chwaliszewie stał KontenerArt, a teraz  powstanie też Pawilon
W ubiegłym roku na Chwaliszewie stał KontenerArt, a teraz powstanie też Pawilon Waldemar Wylegalski
Od przybytku głowa nie boli. A jednak – mieszkańcy Chwaliszewa boją się, że tego lata ich cicha dzielnica zmieni się w teren dla imprezowiczów skuszonych przez KontenerArt – mobilne centrum kultury i Pawilon kulturalny powstający na terenie Starej Gazowni.

– KontenerArt to miała być kulturalna placówka – twierdzi Krzysztof Majchrzak, od kilkudziesięciu lat mieszkający na Chwaliszewie. – A było głośno, były imprezy, alkohol. Przyciągało to nieletnich. A teraz nie dość, że ten blaszak ma powrócić, to jeszcze stawiają kolejny taki imprezowy pawilon. Jak tak ma wyglądać ożywienie naszej dzielnicy, to ja ją wolę taką, jak do niedawna – zapomnianą – mówi Majchrzak.

W grudniu rozpoczęła się budowa Pawilonu, który ma być zapowiedzią tego, co będzie się działo za jakiś czas na terenie Starej Gazowni. Dopiero kilka dni temu rozebrano KontenerArt, ale nie jest jeszcze przesądzone, czy znowu wiosną nie powróci do Starego Koryta Warty. Miasto nie podjęło jeszcze decyzji.

Na ostatnim posiedzeniu Komisji Rewitalizacji, gdzie poruszony został temat Pawilonu, swoje obawy przedstawił także prezes Stowarzyszenia Chwaliszewo Jerzy Ruciński. Ruciński stwierdził, że dwie placówki o podobnym profilu to za dużo na małe Chwaliszewo i żeby jedną z nich – konkretnie mobilny KontenerArt – przenieść do innej rewitalizowanej dzielnicy.

– KontenerArt miał być miejscem, w którym miała zaistnieć kultura, okazało się jednak, że to, co się tam działo, z kulturą nie miało nic wspólnego. Bo przecież kultura nie może opierać się na wódce i hałasie – wyjaśnia Ruciński. – Poza tym miał zmieniać oblicze i mentalność mieszkańców, tymczasem stało się zupełnie odwrotnie.

– To nieprawda – kontruje Ewa Łowżył, pomysłodawczyni KontenerArt. – Ludzie przychodzili i dziękowali, chcieli u nas być. Kontener stanął na łączce, która od lat należała do pijaków, a nas się o to oskarża. Tak samo powinno się więc zamknąć sklepy i knajpy wokoło. Chcemy wrócić na Chwaliszewo, bo to miejsce jest warte ożywienia, a my sporo już zrobiliśmy – tłumaczy.

Być może rozwiązaniem byłoby powołanie administratora Starego Koryta Warty, co obiecał zastępca prezydenta Poznania Sławomir Hinc .
Emocje wśród mieszkańców wzbudza – już teraz – także Pawilon. – Pawilon nie ma nic wspólnego z KontenerArtem – mówi Agata Rogoś, menedżer projektu. – Ma to być zapowiedź rewitalizacji nie tylko terenu Starej Gazowni, ale też Chwaliszewa i innych terenów w mieście. Będzie tam można dowiedzieć się wszystkiego na ten temat, ale też wziąć udział w spotkaniach, warsztatach, wystawach, spektaklach. Władze miasta mają powołać radę programową, która ma opiniować program Pawilonu.

Mieszkańcy nie chcą, by tak jak w KontenerArcie, był bar z alkoholem. W otwartym od maja Pawilonie ma być jedynie kawiarenka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto