Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań gra o godz. 16 z Podbeskidziem

Jacek Pałuba
Chociaż Podbeskidzie Bielsko-Biała to kandydat do ekstraklasy, to trener Bogusław Baniak oczekuje zwycięstwa swoich podopiecznych
Chociaż Podbeskidzie Bielsko-Biała to kandydat do ekstraklasy, to trener Bogusław Baniak oczekuje zwycięstwa swoich podopiecznych M. Zakrzewski
W niedzielne popołudnie na Stadionie Miejskim przy ul. Bułgarskiej zapowiada się naprawdę interesujące widowisko (początek o godzinie 16). Piłkarze Warty zagrają bowiem z wiceliderem pierwszoligowej tabeli i jednym z kandydatów do ekstraklasy - Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Bielska jedenastka, która napsuła sporo krwi piłkarzom Kolejorza w półfinale Pucharu Polski, do niedawna była wręcz murowanym faworytem w walce o awans do ekstraklasy.

Jednak w ostatnich dniach sytuacja Podbeskidzia mocno się skomplikowała. Zespół trenera Roberta Kasperczyka przegrał w Ząbkach z Dolcanem 0:2, a potem bezbramkowo zremisował na swoim boisku z Piastem Gliwice.

Tę zadyszkę wykorzystała trzecia w tabeli Flota Świnoujście, która ma już tylko trzy punkty straty do Podbeskidzia i przed sobą mecz z Kolejarzem Stróże (świnoujska ekipa jest zdecydowanym faworytem).

- Nie ma żadnych problemów organizacyjnych czy finansowych, więc przyczyny naszej słabej gry tkwią w szatni. Teraz czeka nas bardzo trudne spotkanie w Poznaniu. Warta gra świetnie na wiosnę. Inna sprawa, że ten nasz skład wygrywał już z lepszymi zespołami, więc poznaniacy na pewno są w naszym zasięgu. Jeżeli jednak piłkarze zagrają tak jak z Piastem, to nie przywiozą stamtąd ani jednego punktu - mówił Janusz Okrzesik, prezes Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Tymczasem zieloni skutecznie wypełniają wiosną swój główny cel, czyli utrzymanie w pierwszej lidze. Tak naprawdę już go wykonali, ale teraz zamierzają jeszcze spełnić kolejne zadanie - tytuł mistrza rundy wiosennej.

Po meczu z Bogdanką trener Bogusław Baniak będzie musiał nieco przemeblować skład ze względu na to, że za nadmiar żółtych kartek nie będą mogli zagrać Piotr Reiss i Macieja Scherfchen, natomiast kontuzjowani są m.in. Adrian Bartkowiak, Alain Ngamayama czy Andrzej Bledzewski. Szkoleniowiec zielonych da więc w tym meczu szansę zawodnikom, którzy do tej pory grali mniej.

- Mamy szeroką kadrę pierwszego zespołu i zawodnicy, którzy pojawią się na boisku, będą walczyli o całą pulę. Na pewno nie ułatwimy zadania Podbeskidziu, które przecież walczy o ekstraklasę - zapowiedział Paweł Iwanicki, pomocnik Warty.

- Podbeskidzie to mocna drużyna, ale mnie w tym spotkaniu interesuje tylko zwycięstwo - stwierdził z kolei Bogusław Baniak, szkoleniowiec Warty Poznań. W niedzielę po południu emocji z pewnością nie zabraknie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto