- Zarówno rodzice zmarłego chłopca, jak i motornicza, muszą dojść do siebie. Aktualnie są w złym stanie psychicznym i musimy dać im trochę czasu. Dopiero wtedy będziemy mogli ich przesłuchać - mówi prokurator Michał Smętkowski, rzecznik prasowy poznańskiej Prokuratury Okręgowej.
Czytaj też: Poznań: Wypadek na Hetmańskiej. Nie żyje dziecko. Motornicza MPK była trzeźwa
Do tragicznego wypadku doszło w środę wieczorem przy ul. Hetmańskiej w Poznaniu. Tramwaj linii nr 1, jadący w kierunku Starołęki, na przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu ulic Hetmańskiej i Dmowskiego potrącił 8-letniego chłopca. Mimo godzinnej reanimacji, dziecka nie udało się uratować.
Śledztwo w tej sprawie wszczęła poznańska prokuratura, która ma wyjaśnić wszystkie okoliczności wypadku. Jeszcze w środę na miejscu zdarzenia przebadano alkomatem motorniczą, która była trzeźwa. Ponadto śledczy zabezpieczyli monitoring z tramwaju, prywatnych pojazdów, które miały wideorejestratory oraz monitoring miejski.
Od czwartkowego poranka trwa analiza monitoringów, która ma wyjaśnić przy jakiej sygnalizacji świetlnej wjechał tramwaj, a przy jakiej wszedł chłopiec. Jest to kluczowe do ustalenia przyczyny wypadku.
- Analiza monitoringu nadal jest w toku. Jeszcze jest za wcześnie, żebyśmy mówić o dokładnych okolicznościach i przesądzać o czyjejś winie. Musimy zapoznać się z całym materiałem i dopiero wtedy podejmiemy konkretne decyzje - mówi prokurator Smętkowski.
Sprawdź też: Poznań: Wypadek na Hetmańskiej. Policja sprawdzi, czy 8-latek wszedł na przejście na czerwonym świetle
Jednocześnie dodaje, że ani rodzice zmarłego 8-latka, ani motornicza nie zostali jeszcze przesłuchani. Śledczy czekają aż poprawi się ich stan psychiczny.
- Motornicza po wypadku trafiła do szpitala, gdzie dostała leki na uspokojenie. Nie możemy jej przesłuchać, jeśli jest pod wpływem leków, nerwów i emocji. Czekamy na zgodę lekarzy - mówi prokurator Smętkowski.
Do tej pory przesłuchano kilku świadków, którzy byli na miejscu tragedii.
Tramwaj śmiertelnie potrącił 8-letniego chłopca w Poznaniu - zobacz wideo:
źródło: TVN24
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?