- To dlatego, że planowana jest podwyżka cen biletów poznańskiej komunikacji miejskiej - wyjaśnia Wojciech Miechowicz z Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu. - Musimy poczekać na to, jakie stawki zatwierdzą radni - dodaje. A samorządowcy w kwestii nowych cen są bardzo podzieleni. Z tego powodu na wspólny bilet pociągowo-autobusowo-tramwajowy jeszcze poczekamy.
Więcej o autobusach i biletach, czyli MPK POZNAŃ
- Warto czekać, bo dzięki niemu podróżowanie będzie wygodniejsze oraz tańsze - zapowiada Rafał Kupś, dyrektor ZTM. Dlaczego? - Pasażerowie nie będą musieli już kupować kilku biletów naraz, by dotrzeć do pracy lub szkoły - jednego na pociąg, drugiego na autobus lub tramwaj - dodaje Krzysztof Pawlak, dyrektor Wielkopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. - Jednocześnie założeniem jest, by cena wspólnego biletu była o około 20 procent niższa, od sumy jaką wydajemy, gdy kupujemy dwa osobne bilety.
Z takiego rozwiązania najbardziej cieszą się pasażerowie, którzy dojeżdżają do pracy lub szkoły do Poznania. - Najważniejsze jest to, że będzie to dla mnie nie tylko wygoda i oszczędność pieniędzy, ale również i czasu. Nie będę musiał stać w dwóch kolejkach, by kupić dwa różne bilety - stwierdza Ryszard Czubał, który do pracy w Poznaniu przyjeżdża z Kościana. Obecnie na bilety na pociągi i tramwaje wydaje 291 złotych miesięcznie. Gdyby kupował wspólny bilet to jego koszt wyniesie 234 złote.
Okazuje się, że na sieciówce skorzystają także mieszkańcy Poznania. - Gdy dopłaci się około 10 złotych do miesięcznego biletu na komunikację miejską w Poznaniu, to będzie można również korzystać z naszych pociągów w obrębie miasta - stwierdza Krzysztof Pawlak z WZPR. Zamiast tramwajem do pracy np: z Dębca na Starołękę będzie można pojechać pociągiem.
Nowy bilet będzie można kupić na stacjach w takich miastach jak Września, Chodzież, Szamotuły, Kościan, Gniezno, Oborniki, Jarocin.
Popularne wspólne bilety
Pierwsze wspólne bilety na pociągi i komunikację miejską zaczęły funkcjonować w Europie Zachodniej. Dzięki nim zamierzano ograniczyć ilość samochodów, które wjeżdżają do centr miast. Dla przykładu w Berlinie można kupić bilet na przejazdy po mieście wszystkimi środkami komunikacji miejskiej, podberlińskimi pociągami, a nawet dojechać na nich tamtejszymi kolejami do Polski (do przygranicznych miejscowości).
W naszym kraju wspólne bilety postanowiono stworzyć w Warszawie i okolicznych miastach. Obecnie w Łodzi i Warszawie część samorządowców zastanawia się nad wprowadzeniem wspólnego biletu obowiązującego w tych miastach oraz na pociągi kursujące pomiędzy nimi. To dlatego, że każdego dnia kilkadziesiąt tysięcy łodzian dojeżdża do pracy w Warszawie, a mieszkańcy stolicy coraz częściej przeprowadzają się do Łodzi z uwagi na dużo tańsze ceny mieszkań.
Podobne rozwiązanie funkcjonuje w Trójmieście, przy czym na wspólnym bilecie można dojechać aż do Wejherowa. Pod koniec ubiegłego roku rozpoczęto sprzedaż wspólnego biletu śląskiego. Podobnie jak ma być w Wielkopolsce są one o 20 proc. tańsze niż kupowane osobno.
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?