Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właściciele psów lekceważą nakaz wyprowadzania ich na smyczy, a grozi za to wysoki mandat

MRT
W mieście obowiązkowo psa należy wyprowadzać na smyczy. Regulują to przepisy, a także proszę o to inni właściciele czworonogów. - Puszczenie psa luzem może kosztować jego opiekuna mandat nawet 250 złotych - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej w Poznaniu.
W mieście obowiązkowo psa należy wyprowadzać na smyczy. Regulują to przepisy, a także proszę o to inni właściciele czworonogów. - Puszczenie psa luzem może kosztować jego opiekuna mandat nawet 250 złotych - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej w Poznaniu. Robert Woźniak
Psa można spuścić ze smyczy tylko w wyznaczonych miejscach. Na lekceważenie tego przepisu skarżą się nie tylko spacerowicze, ale też właściciele innych czworonogów. Poznańska straż miejska przypomina, że za spuszczenie psa ze smyczy w miejscu niedozwolonym grozi mandat.

Może być najmilszym psem świata, może i nigdy nie zaatakował nikogo, jest rodzinną przytulanką, ale gdy wychodzisz z nim na spacer, twój pupil musi mieć założoną smycz. Tak mówią przepisy, a właściciele innych czworonogów temu przyklaskują i upominają tych, którzy wykazują się nieodpowiedzialnością i puszczają swoje zwierzęta luzem.

Mieszkaniec poznańskiego Strzeszyna ostrzega swoich sąsiadów właśnie przed tego typu opiekunami zwierząt, którzy pozwalają swoim pupilom biegać bez smyczy.

- Zaczynam bać się wychodzić z psem na spacer. Nasz raczej nie lubi się z innymi bawić, i w trosce o bezpieczeństwo nasze i innych właścicieli ZAWSZE nakładamy mu smycz. Niestety zaczynam mieć wrażenie, że jesteśmy w mniejszości. Dopiero co wróciłem z 30-minutowego spaceru, na którym na naszego psa trzy razy rzuciły się inne, którym właściciele postanowili nie nakładać smyczy, bo przecież ich piesek musi się wybiegać - informuje zdesperowany.

Sprawdź też:

Okazuje się, że nie tylko względy bezpieczeństwa to regulują, ale także przepisy.

- Pies w mieście zawsze powinien chodzić na smyczy. Jeśli to agresywna rasa to jeszcze z założonym kagańcem. Niestety, dużo mamy zgłoszeń, że ktoś luzem puszcza swoje zwierzę, które następnie atakuje inne psy, a nawet ludzi, bo jego opiekun stracił nad nim panowanie. Mandat za tego typu nieodpowiedzialne zachowania dla opiekuna zwierzęcia wynosi od 50 do 250 złotych - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej w Poznaniu.

Są jednak miejsca w Poznaniu, gdzie psa można luzem puścić.

- To przede wszystkim wybiegi dla psów, których jest całkiem sporo w mieście, także prywatne ogródki, które są odpowiednio ogrodzone i zabezpieczone, by pies nie uciekł. W Poznaniu mamy także wyznaczone strefy w kilku parkach, gdzie psa można puścić bez smyczy, ale warunkiem jest założenie mu wówczas kagańca. Takie miejsce zaznaczone jest na planie parku - mówi Piwecki.

Lokalizacje nieogrodzonych miejsc do wyprowadzania psów:

  • lasek Dębiecki
  • park im. K.Jasińskiego
  • park im. Jana Kasprowicza
  • park Tysiąclecia
  • park im. A. Wodziczki
  • park Mazowieckiego
  • park Szelągowski
  • park Cytadela

Lokalizacje dostępnych miejskich wybiegów:

  • park im. Jana Pawła II
  • park Kasprowicza
  • park na os. Chrobrego
  • park Rataje
  • park przy ul. Heweliusza
  • os. Polanka
  • teren przy ul. Piaśnickiej
  • os. Oświecenia
  • teren przy ul. Jasna Rola
  • os. Orła Białego
  • teren przy jeziorze Rusałka
  • lasek Marceliński
  • ul.Browarna

POLECAMY:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto