Po 12 latach Wojciech Hoffmann wrócił z nowym solowym albumem. "Behind The Windows" to jedenaście premierowych kompozycji, w których główną rolę odgrywa oczywiście gitara lidera Turbo. Sporo kompozycji z tej płyty artysta zaserwował publiczności podczas niedzielnego koncertu.
Zabrzmiały "Gary", "The Birth", "Carefree Fields", "SD&RR", "Falling in Love", "Behind the Windows", "Journey to the End" i "In the Line to God".
- Inspiracją do powstania tej płyty było mieszkanie Henryka Tomczaka, założyciela grupy Turbo - tłumaczył Wojciech Hoffmann. - Jakiś czas temu przejeżdżałem tamtędy i zobaczyłem to okno, przez które często spoglądałem lata temu. Postanowiłem opowiedzieć tę historię za pomocą muzyki. Każdy z nas ma takie swoje okna - dodał gitarzysta.
ZOBACZ TAKŻE:
W klubie Atmosfera nie zabrakło także utworów z pierwszego solowego albumu artysty "Drzewa". Usłyszeliśmy "Sahara Express", "N.Y.C", "Jem session" czy "Powrót do przeszłości". Duży entuzjazm wzbudziło szalone"Pendolino", a w "Irlandzkim" kapitalne solo na perkusji zagrał Mariusz Bobkowski.
Swoimi nieprzeciętnymi umiejętnościami popisywali się również basista Marcin Ruszkiewicz i klawiszowiec Sławomir Belak. A wszystko precyzyjnymi solówkami i ciętymi riffami spajał główny bohater wieczoru, który wydobywał kapitalne dźwięki ze swoich Ibanezów. Fani byli wniebowzięci!
Koncertowy Poznań: Kto zagrał? Kto dopiero wystąpi? Sprawdź!
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?