Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojciech Mróz otrzyma Nagrodę Pracy Organicznej Głosu Wielkopolskiego

Radosław Patroniak
Wojciech Mróz uważa, że warto być lokalnym patriotą
Wojciech Mróz uważa, że warto być lokalnym patriotą A. Szozda
Laureatem Nagrody Pracy Organicznej, przyznawanej przez naszą redakcję już od 23 lat, został w tym roku Wojciech Mróz, 58-letni biznesmen z Borku Wlkp., który sukcesy gospodarcze potrafi łączyć z etyką pracy i działalnością społeczną.

Budowę rolniczego imperium rozpoczynał od kupna w 1980 r. 5-hektarowego gospodarstwa. - Cztery lata później wygraliśmy konkurs na największego hodowcę świń wśród młodych rolników. Potem pokonywaliśmy kolejne etapy rozwoju i to w różnych dziedzinach życia, ale zawsze moją pasją pozostawało rolnictwo - tłumaczy prezes grupy Mróz SA, klasyfikowany przez tygodnik "Wprost" na 42. miejscu wśród najbogatszych Polaków (z majątkiem o wartości 480 mln zł).

Największy skok rodzinna firma (żona Maria, córki Karolina i Aneta oraz syn Sławomir też mają znaczący wpływ na jej działalność) odnotowała na początku lat 90., kiedy Mróz nawiązał współpracę z francuskim producentem rolnym Jeanem Flochem. Dziś w jej posiadaniu jest ponad 10 tys. hektarów ziemi (połowa średniej wielkości powiatu), 16 ferm trzody chlewnej, 10 ferm bydła mlecznego, 2 mieszalnie pasz, rzeźnia w Borzęciczkach, betoniarnia w Borku, ośrodek rekreacyjno-wypoczynkowy Villa Natura w Dolsku oraz salon i serwis czterech marek samochodowych w Lesznie i Borku.

W tym roku potencjał spółki akcyjnej Mróz zwiększy się o cztery biogazownie, a w kolejce nowych inwestycji czekają elektrownie wiatrowe. Ich właściciel słynie z tego, że codziennie odwiedza swoje firmowe wizytówki w pięciu powiatach: leszczyńskim, średzkim, śremskim, gostyńskim i krotoszyńskim.

- Lubię mieć kontakt z ludźmi i z bliska przyglądać się funkcjonowaniu firmy. W życiu najbardziej cenię pracowitość, bo jestem wyznawcą myśli papieża Jana Pawła II, który mówił, że praca to największa wartość i dobro człowieka. Bez niej rodzi się frustracja i brak perspektyw - mówi nasz laureat, który dużą wagę przywiązuje także do tradycji i pochodzenia.

Kto zna Mroza, wie, że chętnie odwiedza on różne zakątki świata, ale nigdzie nie czuje się tak dobrze jak w swoich rodzinnych stronach. - Patriotyzm lokalny to jest coś takiego, z czym człowiek rodzi się i umiera. Wielkopolski porządek i solidność najbardziej dostrzegam, jak przenoszę się w inne rejony kraju. Dumny jestem z tego, skąd pochodzę i na każdym kroku podkreślam związki z regionem i jego stolicą - dodaje Mróz.

Odrębna kategoria w jego życiu to organiczne wspieranie sportu i kultury. - Sport kształtuje charakter i jest najlepszym sposobem na unikanie chorób. Poza tym, zaczęliśmy reklamować się poprzez sport, a ja lubię być konsekwentny nie tylko w biznesie - zauważa Mróz, który był już też mecenasem absolwentów wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych.

Związki firmy z Borku ze sportem są bardzo ścisłe i obejmują trzy dyscypliny: piłkę nożną, baloniarstwo oraz kolarstwo szosowe i górskie. - Polacy utożsamiają go w sporcie z dwoma kółkami, choć może nieco inaczej wygląda to w Wielkopolsce, gdzie Lech i Warta Poznań mają swoich wiernych kibiców. Poznaliśmy się w 1994 r., a dwa lata później prezes stworzył podwaliny pod kolarstwo zawodowe w Polsce. Nasza grupa przez cztery lata funkcjonowała pod inną nazwą, ale nawet wtedy miała duchowe i finansowe wsparcie Mroza - przyznaje Piotr Kosmala, przyjaciel i dyrektor sportowy grupy kolarskiej MTB Mróz Active Jet.

Według niego, główną zaletą zdobywcy naszej nagrody jest skromność i rozsądek. - Potrafi tak samo rozmawiać z milionerami jak ze zwykłymi ludźmi. Nie wywyższa się i nie daje po sobie poznać, że jest zamożnym człowiekiem. Wiadomo, że jest szefem, ale jednocześnie też jest dla mnie mentorem. Często naprowadza mnie na właściwą drogę. W dodatku nigdy nie reaguje nerwowo. Emanuje natomiast z niego siła spokoju i życiowa mądrość. Naprawdę trudno z nim się pokłócić albo rozstać w złym humorze - przekonuje Kosmala, który dzięki Mrozowi poznał Piotra Reissa i nabrał zaufania do piłkarzy.

Tajemnicę swojej przystępności sam zainteresowany tłumaczy w prosty sposób. - Podejście do ludzi to zwykła rzecz. Nigdy nie patrzę na grubość portfela rozmówcy, tylko na to, jaki on jest. Nie liczy się dla mnie to, czy zarabia miliony, czy tylko setki złotych - mówi Mróz.

Nagrodę Pracy Organicznej przyznajemy od 1988 roku
Nagrodę Pracy Organicznej "Głos Wielkopolski" zaczął przyznawać pod koniec lat 80. ubiegłego wieku. Jest ona laurem przyznawanym za wybitne dokonania w nauce, kulturze, polityce, gospodarce i biznesie. Nawiązuje do dziewiętnastowiecznej idei pracy organicznej.

Dotychczas nagrody otrzymali:
1988 - Zbigniew Ajchler, prezes Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej Izdebno;
1989 - Andrzej Pawlak, dyrektor Swarzędzkiej Fabryki Mebli;
1990 - Agnieszka Duczmal - dyrygent, dyrektor i kierownik artystyczny Orkiestry Kameralnej Polskiego Radia "Amadeus";
1991 - dr Piotr Janaszek - lekarz, twórca Ośrodka Rehabilitacyjnego dla Dzieci i Młodzieży w Mielnicy;
1992 - Krzysztof Skubiszewski, minister spraw zagranicznych; Janusz Pałubicki, działacz Solidarności;
1993 - Tadeusz Mazowiecki, pierwszy niekomunistyczny premier, wtedy też poseł ziemi poznańskiej;
1994 - prof. Stefan Stuligrosz - dyrygent chórów, twórca Poznańskich Słowików;
1995 - Teatr Ósmego Dnia: Lech Raczak, Ewa Wójciak, Adam Borowski, Tadeusz Janiszewski, Marcin Kęszycki, Krzysztof Fabiański;
1996 - Stanisław Laskowski, prezes Zarządu Międzynarodowych Targów Poznańskich;
1997 - prof. dr hab. Jerzy Fedorowski, rektor UAM w latach 1990-1996;
1998 - Wojciech Kaszyński - prezes Zarządu Amica Wronki;
1999 - prof. Anna Wolff-Powęska, dyrektor Instytutu Zachodniego w Poznaniu;
2000 - Stanisław Barańczak, poeta, tłumacz, eseista;
2001 - Jan Kulczyk, biznesmen;
2002 - Witold Bońkowski, prezes Stowarzyszenia Pomocy Mieszkaniowej dla Sierot; Stefan Bratkowski, pisarz, publicysta, honorowy prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich;
2003 - o. Jan Góra, dominikanin, duszpasterz młodzieży;
2004 - dr Dariusz Godlewski, onkolog, propagator profilaktyki antynowotworowej;
2005 - prof. Gesine Schwann, rektor Uniwersytetu Viadrina;
2006 - prof. Andrzej Kwilecki, historyk, ceniony badacz wielkopolskiego ziemiaństwa;
2007 - Michał Merczyński, twórca Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Malta";
2008 - Ewa Stolarska, prezes Fundacji Mam Marzenie;
2009 - Ewa Łowżył, artystka fotografik, animatorka kultury;
2010 - prof. Bogdan Marciniec, naukowiec, chemik, członek Polskiej Akademii Nauk.

Stefan Drajewski, współpraca Anna Kierzek

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto