Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybuchł pożar w Cieszynie w szpitalu prowadzonym przez siostry Elżbietanki. Ewakuowano 30 pacjentów

Jacek Drost
arch. NM
Groźny pożar wybuchł w sobotę wieczorem w szpitalu sióstr Elżbietanek w Cieszynie. Jedna osoba ma poparzoną twarz.

Pali się w cieszyńskim Szpitalu Sióstr Elżbietanek! - takie zgłoszenie odebrał w sobotni wieczór dyżurny straży pożarnej w Cieszynie.

Dochodziła godz. 20, dyżurny natychmiast wysłał na miejsce pierwsze jednostki straży pożarnej, później zadysponował kolejne zastępy.

Gdy strażacy jechali do pożaru, szefostwo placówki zdecydowało się na ewakuację 25 pacjentów. Pierwsze zastępy pojawiły się na miejscu po nieco 10 minutach od otrzymania zgłoszenia. Po przyjeździe na miejsce strażacy ewakuowali z zagrożonego budynku kolejnych pięć osób.

Ogień pojawił się na parterze budynku, w jednej z sal części oddziału gruźlicy i chorób płuc. Potężne zadymienie panowało na całej kondygnacji szpitala.

Na miejscu siedem zastępów, w tym cztery z Państwowej Straży Pożarnej z Ustronia, Cieszyna i Skoczowa oraz trzy z cieszyńskich jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej, w sumie prawie 30 strażaków, zaczęło walczyć z żywiołem.

Pięciu pacjentów, w tym jeden z poparzoną twarzą, a dwoje z podejrzeniem podtrucia tlenkiem węgla zostało przewiezionych do drugiego cieszyńskiego szpitala - Szpitala Śląskiego.

Strażacy walczyli z ogniem, a później przewietrzali budynek oraz pilnowali, by nie doszło do ponownego zapalenia prawie przez trzy godziny. Akcja skończyła się o godz. 22.50.

- W trzyosobowej salce, gdzie wybuchł pożar, spaliły się między innymi łóżka, szafki i inne wyposażenie pomieszczenia. Wstępnie straty oszacowaliśmy na 40 tysięcy złotych - poinformował kapitan Damian Krawczyk, oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Stra-ży Pożarnej w Katowicach.

Na razie strażacy nie znają przyczyny powstania ognia. Prawdopodobne jest, że do pożaru doszło z powodu papierosa. Dokładnym wyjaśnieniem przyczyn pożaru zajęła się cieszyńska policja.

Kapitan Krawczyk podkreśla, że taki pożar, jaki zdarzył się w Szpitalu Sióstr Elżbietanek zawsze zaliczany jest przez strażaków do kategorii: poważny. To bowiem budynek użyteczności publicznej, szpital, w którym są osoby chore, trzeba przeprowadzić ewakuację, więc akcje ratownicze nie należą do najłatwiejszych.
Siostry elżbietanki nie chciały komentować sobotniego zdarzenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto